USA deklarują "pełną zdolność" obrony przed ewentualnym atakiem Korei Północnej
Biały Dom oświadczył, że zadeklarowana przez Koreę Północną groźba prewencyjnego uderzenia nuklearnego na USA spowoduje tylko pogłębienie międzynarodowej izolacji Phenianu, a Waszyngton jest "w pełni zdolny" odeprzeć jakikolwiek północnokoreański atak rakietowy. Jak poinformowała północnokoreańska agencja prasowa KCNA, Korea Północna zerwała wszystkie układy o nieagresji z Koreą Południową, wyłączyła "gorącą linię" telefoniczną i zamknęła przejście w Panmundżonie między obu krajami w Strefie Zdemilitaryzowanej.
07.03.2013 | aktual.: 08.03.2013 05:46
Korea Północna "nie osiągnie niczego groźbami ani prowokacjami" - powiedział dziennikarzom prezydencki rzecznik Jay Carney, gdy poproszono go o skomentowanie ostrzeżenia Phenianu, iż ma on "prawo do prewencyjnego uderzenia nuklearnego".
Kim straszy
"Ponieważ Stany Zjednoczone zmierzają do rozpętania wojny nuklearnej, będziemy korzystać z naszego prawa do prewencyjnego ataku nuklearnego przeciwko siedzibie agresora w celu ochrony naszego nadrzędnego interesu" - głosi czwartkowe oświadczenie rzecznika północnokoreańskiego ministerstwa spraw zagranicznych, przekazane przez oficjalną agencję prasową KCNA. Jak się powszechnie uważa, Phenian ma jedynie znikome możliwości dokonania takiego ataku.
Północnokoreańskie oświadczenie opublikowano bezpośrednio przed czwartkowym zatwierdzeniem przez Radę Bezpieczeństwa ONZ dodatkowych sankcji wobec Korei Północnej w odpowiedzi na jej dokonaną 13 lutego trzecią próbną eksplozję jądrową.
Najnowsza rezolucja Rady Bezpieczeństwa zaostrzyła sankcje finansowe wobec Phenianu oraz ustaliła ścisły katalog dóbr luksusowych, których nie wolno eksportować do Korei Północnej.
Korea Płn., która regularnie grozi wojną Korei Płd. i Stanom Zjednoczonym, w lutym przeprowadziła swoją trzecią próbę nuklearną. Była ona silniejsza od poprzednich, przeprowadzonych w latach 2006 i 2009.
Phenian zrywa układy o nieagresji z sąsiadem
Korea Północna zrywa wszystkie układy o nieagresji z Koreą Południową, wyłącza "gorącą linię" telefoniczną i zamyka przejście w Panmundżonie między obu krajami w Strefie Zdemilitaryzowanej - poinformowała północnokoreańska agencja prasowa KCNA.
Posunięcia te ogłoszono wkrótce po uchwaleniu przez Radę Bezpieczeństwa ONZ nowych sankcji wobec Korei Północnej. Miały one być odpowiedzią na kolejną próbną eksplozję nuklearną dokonaną przez Phenian w ub. miesiącu.
Według KCNA, przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un odwiedził "frontowe" jednostki wojskowe , które wzięły udział w 2010 r. w ostrzale artyleryjskim wyspy należącej do Korei Południowej. Kim Dzong Un wezwał żołnierzy aby byli gotowi w każdej chwili do "anihilowania wroga" i wskazał jako "wrogie cele" pięć wysp należących do Korei Południowej.
Korea Południowa odgraża się
W środę Korea Płd. przestrzegła swego północnego sąsiada przed wojskowymi prowokacjami, które mogą spotkać się ze zdecydowaną odpowiedzią. Dzień wcześniej Phenian zagroził unieważnieniem porozumienia rozejmowego, które zakończyło wojnę koreańską z lat 1950-1953, jeśli Seul i Waszyngton będą nadal organizować doroczne dwumiesięczne ćwiczenia wojskowe.
Według południowokoreańskiej agencji Yonhap, powołującej się na źródło w rządzie Seulu, w przyszłym tygodniu Korea Północna planuje przeprowadzić ćwiczenia wojskowe na dużą skalę. Według innego południowokoreańskiego źródła Phenian zintensyfikował ćwiczenia z udziałem okrętów podwodnych u wschodnich i zachodnich wybrzeży kraju, jak również zimowe ćwiczenia z użyciem artylerii.
Formalnie oba państwa koreańskie są wciąż w stanie wojny, ponieważ działania wojenne z lat 50. XX wieku zakończyły się jedynie rozejmem, po którym nigdy nie podpisano układu pokojowego.