USA czyści Pakistan
Siły amerykańskie rozpoczęły w Afganistanie nową operację wojskową, wymierzoną przeciwko niedobitkom talibów i Al-Kaidy. Centrum akcji są tereny położone wysoko w górach na pograniczu afgańsko-pakistańskim.
Zdaniem wywiadu amerykańskiego, tam właśnie ukrywają się grupy byłych żołnierzy armii talibskiej czy bojówek Al-Kaidy, podejmujące próbę nielegalnego przekroczenia granicy z Pakistanem.
W oświadczeniu przekazanym w piątek w bazie Bagram pod Kabulem rzecznik sił USA płk Douglas Lefforge powiedział, że celem akcji - opatrzonej kryptonimem "Haven Denial" (w wolnym przekładzie "Nie dać schronienia") - jest niedopuszczenie do odrodzenia komórek terrorystycznych w Afganistanie oraz pozbawienie antyrządowych sił możliwości schronienia czy przegrupowania dla podejmowania ataków na siły koalicji i personel międzynarodowych organizacji pomocy.
W ostatnich tygodniach w Afganistanie wzrosła liczba ataków i zamachów, których celem byli zarówno zagraniczni żołnierze, jak i personel ONZ-owskich agend.
Rząd prezydenta Hamida Karzaja oskarża o takie akcje zarówno niedobitki talibów i Al-Kaidy, jak islamskiego watażkę Gulbuddina Hekmatiara. Z kolei władze Pakistanu obawiają się, że mieszkańcy terenów pogranicznych, w większości Pasztunowie, związani z tą samą grupą etniczną zamieszkującą Afganistan, udzielą schronienia bojownikom talibskim, a także Al-Kaidzie. To z kolei mogłoby w przyszłości stać się poważnym problemem dla Islamabadu. Pakistańscy Pasztunowie wielokrotnie deklarowali poparcie dla afgańskich talibów, potwierdzając, że przyjmą uciekinierów z Afganistanu.
Armia Pakistanu zatrzymała w ostatnich miesiącach na pograniczu ponad 500 talibów i alkaidowców, zbiegłych z Afganistanu