USA-Chiny: postęp w rozmowach?
Przedstawiciele amerykańskich władz przygotowują się do trzeciego spotkania z załogą samolotu
szpiegowskiego EP 3, który przed tygodniem lądował awaryjnie na chińskiej wyspie Hainan. Prezydent USA George Bush powiedział w piątek, że osiągnięto postęp w rozmowach o zwolnieniu załogi samolotu.
Z lotnikami, wśród których jest 21 mężczyzn i 3 kobiety, ma spotkać się m.in. amerykański attache wojskowy w Chinach, gen. Neal Sealock. Amerykańscy i chińscy dyplomaci przygotowują wspólny list, w którym mają opisać przebieg incydentu nad Morzem Południowochińskim.
Amerykański samolot, kóry został przechwycony przez dwa chińskie myśliwce, zderzył się z jednym z nich. Chińska maszyna rozbiła się, natomiast EP 3 został uszkodzony i musiał przymusowo lądowac na wyspie Hainan. Amerykanie mają wyrazić w liście ubolewanie z powodu śmierci chińskiego pilota. Chińska prasa opublikowała list jego żony, która zarzuca amerykańskiemu prezydentowi zniesławienie męża. Tymczasem Amerykanie obarczają Chińczyków odpowiedzialnością za incydent.
Wicepremier Chin Qian Qichen oświadczył w sobotę, że amerykańskie przeprosiny za incydent mają decydujące znaczenie dla zakończenia obecnego kryzysu dyplomatycznego. W liście, skierowanym do amerykańskiego sekretarza stanu Colina Powella, Qian Qichen ponowił żądanie przeprosin. Podkreślił, że obecne stanowisko Waszyngtonu jest dla Chin nie do przyjęcia, a chiński naród jest z niego bardzo niezadowolony. (kor)