Trwa ładowanie...
d1x55rl
11-03-2009 11:32

"USA chcą dobrych stosunków z Rosją, więc nie popierają Sikorskiego"

Stany Zjednoczone chcą zresetować stosunki amerykańsko-rosyjskie i uzyskać poparcie rosyjskie dla rozwiązania problemu irańskiego, być może stąd wynika amerykański głos, że nowy sekretarz generalny NATO nie powinien być Europejczykiem, nie powinien nim być Radosław Sikorski - powiedział w "Sygnałach Dnia" Paweł Zalewski, poseł niezrzeszony, były przewodniczący sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych.

d1x55rl
d1x55rl

Henryk Szrubarz, Sygnały Dnia: Z jednej strony słyszymy: szanse Radosława Sikorskiego rosną, potem następnego dnia: szanse Radosława Sikorskiego maleją, potem z kolei administracja amerykańska mówi, że może jednak nie Europejczyk, a ktoś spoza Europy, sugerując, że być może będzie to Kanadyjczyk czy powinien to być Kanadyjczyk.

Paweł Zalewski: To jest chyba najważniejszy głos w tym momencie. Wiceprezydent Biden, wiceprezydent Stanów Zjednoczonych de facto wsparł w ten sposób Kanadyjczyka, który...

Ale można powiedzieć, że wyrok już zapadł?

- Nie, nie, w moim przekonaniu absolutnie nie, bo też nie wiadomo, czy jeden z głównych kandydatów europejskich, premier Danii Rasmusen, wystartuje w końcu. Natomiast toczy się, jak powiedziałem, gra i w tym momencie nam najbardziej powinno zależeć na tym, aby nowe kraje... nowe, już tak naprawdę z 10–letnim stażem, Europy Środkowej i Wschodniej, nowi członkowie jednoznacznie dali do zrozumienia, iż popierają kandydaturę Sikorskiego...

A dali do tej pory, jak pan...

- Wydaje mi się, że jeżeli, to tego typu sygnał miał charakter zakulisowy, a nie oficjalny, a to powinien być mocny, oficjalny głos.

d1x55rl

Już teraz wypowiedziany, czy wcześniej?

- No, sądzę, że przed kwietniowym szczytem, może nie za wcześnie, ale tuż przed kwietniowym szczytem.

A może jest tak, że Polska jest tylko pionkiem na tej szachownicy niewiele znaczącym?

- Ja sądzę, że Polska od jakiegoś czasu jest graczem. Może nie najbardziej znaczącym, ale jednak graczem i kandydatura Sikorskiego to potwierdza. Zresztą widać wyraźnie, iż reakcja, także czasami negatywna, w prasie zachodniej, na przykład w "Suddeutsche Zeitung", na kandydaturę Sikorskiego pokazuje, iż...

No, Niemcy popierają Rasmusena, prawda?

- No, to też nie jest tak do końca powiedziane. Ja sądzę, że Niemcy są bardzo podzielone w tym zakresie i decyzja finalna jeszcze nie zapadła. Natomiast to pokazuje, iż Polska jest traktowana jak gracz, a Sikorski jako poważny kandydat.

Zwłaszcza że Polska ma też bardzo jasno określoną politykę wobec Rosji, prawda? Co ani NATO, ani Unii Europejskiej nie zawsze się podoba. Uważa się nas za zbyt konfrontacyjnych, za antyrosyjskich.

- To zupełnie bezpodstawnie, dlatego że po pierwsze jeżeli jakieś elementy konfrontacyjne w naszych relacjach mają miejsce, to one nie wypływają z Warszawy, tylko z Moskwy. Po drugie akurat Radosław Sikorski jest architektem tej polityki, która przy utrzymaniu wartości takich zupełnie podstawowych jakby interesów i Polski, i wspólnoty zachodniej, usiłuje zbliżyć nasz kraj do Rosji i te kwestie, może drugorzędne albo trzeciorzędne czasami, ale w końcu też nie rozwiązane, załatwić. I wydaje mi się, że to jest najlepsza rekomendacja także dla pewnej elastyczności, pragmatyzmu tego ministra.

d1x55rl

Ale teraz Stany Zjednoczone wydaje się przede wszystkim chcą zresetować stosunki amerykańsko–rosyjskie, otworzyć nową kartę w dziejach tych stosunków i być może też życzyłyby sobie, żeby Polska zresetowała swój stosunek i relacje z Rosją.

- No, Polska zrobiła to znacznie wcześniej niż Stany Zjednoczone, bo zrobiła to jakieś półtora roku temu, przynajmniej stara się to zrobić. Natomiast ja muszę powiedzieć tak - wiadomo było, iż Stany Zjednoczone będą usiłowały uzyskać poparcie rosyjskie dla rozwiązania problemu irańskiego, programu budowy broni atomowej rakiet transkontynentalnych. Natomiast ja muszę przyznać, że jestem trochę rozczarowany i zawiedziony dyplomacją, praktyką dyplomacji amerykańskiej, dlatego że wiadomo, iż tam są ludzie doświadczeni, którzy pamiętają dwie kadencje Clintona, to nie są osoby, które zaczynają jakby swoją praktykę w dyplomacji amerykańskiej, natomiast mam wrażenie, że wysłanie listu, w którym padła znacznie pewnie słabsza niż to podają media, ale jednak niedwuznaczna oferta odnośnie tego dealu: tarcza antyrakietowa za poparcie w sprawie Iranu, jest zupełnie nieprofesjonalne.(...)

d1x55rl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1x55rl
Więcej tematów