USA. Bomba u Joe Bidena. Ewakuowano Kongres
Podejrzany ładunek został zaadresowany do byłego wiceprezydenta USA Joe Bidena, ale przechwycono go na poczcie w Delaware. To kolejny tego typu przypadek - wcześniej podobną "korespondencję" wysłano m.in. do Baracka Obamy, Hillary Clinton, George'a Sorosa i Roberta De Niro. W związku z zagrożeniem ewakuowano jeden z budynków Kongresu USA.
Biden jest uważany za głównego kandydata demokratów w wyborach prezydenckich w 2020 roku. Niebezpieczna przesyłka została wnikliwie skontrolowana, gdyż była łudząco podobna do paczek, które wysłano do De Niro, Obamy i Hillary Clinton. Znajdował się na niej adres zwrotny kierujący do demokratycznej kongresman Debbie Wasserman Schulz.
Trwa obława na nadawcę przesyłek. Organy ścigania traktują serię bomb jako "akt terroru" i apelują do Amerykanów o zachowanie czujności. Motyw nie jest znany, ale odbiorcy są najważniejszymi obiektami krytyki ze strony Republikanów, a w wielu przypadkach także samego Trumpa.
Urządzenia z zapalnikami zostały wysłane do byłego prezydenta Baracka Obamy, Hillary Clinton, byłego prokuratora generalnego Eric'a Holdera, kalifornijskiej demokratycznej przedstawicielki Maxine Waters i multimiliardera George'a Sorosa. Badania wykazały obecność siarki, która mogła eksplodować i poważnie ranic lub zabić adresatów. Na szczęście żadnemu z nich nic się nie stało.
W czwartek podobną przesyłkę zaadresowano do restauracji Roberta De Niro, który jest znany z ostrej krytyki Trumpa i poparcia dla Demokratów.
Prawodopodobnie w związku z serią zamachów na członków Partii Demokratycznej, ewakuowano Cannon Office - jeden z budynków Kongresu USA. Jak podaje Reuters, nie ma oficjalnej informacji o przyczynach tej decyzji.
Źródło: CNN
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl