USA: 5 lat za włamanie do szefa?
Były specjalista ds. IT w amerykańskim Departamencie Edukacji został oskarżony o włamanie do komputera swojego przełożonego i przeglądanie jego poczty elektronicznej oraz historii odwiedzonych stron WWW. Wścibskiemu pracownikowi grozi nawet pięć lat więzienia.
Oskarżonym jest 34-letni Kenneth Kwak, mieszkaniec stanu Virginia. Prokuratura zarzuca mu, że w czasie gdy pracował jako audytor systemowy w Departamencie Edukacji zainstalował w komputerze swojego bezpośredniego przełożonego "program szpiegowski" ( najprawdopodobniej chodzi o konia trojańskiego ), który monitorował program pocztowy oraz przeglądarkę internetową. Aplikacja umożliwiała mu również uzyskanie pełnego dostępu do plików przechowywanych na twardym dysku.
03.03.2006 14:05
Przedstawiciele prokuratury twierdzą, że mężczyzna zrobił to bez żadnego konkretnego celu - zdobywanych za pomocą programu informacji w żaden sposób nie wykorzystywał. "Kwak naruszył prywatność swojego przełożonego jedynie dla rozrywki - nie mamy żadnych przesłanek, świadczących o tym, że chciał on czerpać z tego procederu np. korzyści majątkowe" - tłumaczy rzecznik biura prokuratora.
Kwak zgodził się współpracować z prokuraturą - w ramach ugody przyznał się do jednego przypadku naruszenia prywatności przełożonego. Grozi mu za to kara do 5 lat więzienia i 250 tys. USD grzywny. Obserwatorzy sugerują, że w tej sprawie może zapaść surowy wyrok ( choć raczej nie będzie to maksymalny wymiar kary ) - w ostatnim czasie w USA przyjęto zasadę "zero tolerancji" w stosunku do przestępstw związanych z naruszaniem bezpieczeństwa informatycznego.