PolskaUrzędy zmierzą motywację bezrobotnych

Urzędy zmierzą motywację bezrobotnych

Przychodzi bezrobotny do urzędu pracy. Myśli tylko o tym, by wizytę odfajkować i żyć dalej po swojemu. Zarabiać na czarno lub egzystować na społecznym garnuszku. Do tej pory szedł dalej swoją drogą, a o wizycie w pośredniaku mógł zapomnieć. Dziś urzędy pracy mówią: "stop". Wypracowały narzędzie, które pozwoli zmierzyć stopień motywacji bezrobotnego do pracy.

22.01.2007 08:29

Pilotażowe programy zwane Matrycą Kurcmana wprowadzają urzędy w Chrzanowie, Olkuszu i Oświęcimiu. Tylko trzy placówki w Małopolsce i dziewięć w całym kraju wytypowano do przetestowania matrycy. Praktycznie już od dziś, każda osoba rejestrująca się w naszym urzędzie, będzie scharakteryzowana za pomocą Matrycy Kurcmana– deklaruje Barbara Babijczuk, dyrektor PUP Chrzanów. Najpierw przetestowano narzędzie na 211 respondentach. Wyniki były zaskakujące. Udało się stworzyć bazę bezrobotnych, w której znalazły się nie tylko informacje o wyuczonym, bądź wykonywanym zawodzie, ale także szereg dodatkowych, przydatnych informacji jak na przykład nieudokumentowane umiejętności, czy pobyt za granicą. Tak dokładny profil poszukującego pracy, będzie bardzo przydatny w dostosowaniu oferty pracy, bądź oferty szkoleniowej do konkretnej osoby – wyjaśnia Danuta Liszka, kierownik wydziału pośrednictwa pracy.

Narzędzie to ma jeszcze jedną ciekawą cechę. Stworzona przy pomocy psychologów ankieta pozwala na bezbłędną ocenę stopnia motywacji do pracy u petenta. Charakteryzujemy ich potem według grup. Od najbardziej zmotywowanych i wykwalifikowanych, aż do tych bezrobotnych którzy nie mają kwalifikacji, ani też chęci do pracy – zaznacza Monika Majcherczyk, koordynator projektu w powiecie chrzanowskim. Na ile taka charakterystyka może być przydatna? Barbara Babijczuk posługuje się przykładami. Nie wystarczy bezrobotnemu znaleźć pracę. Czasem bardzo trudzimy się nad znalezieniem wakatu dla danej osoby, a nasz trud i tak idzie na marne. Dlaczego? Okazuje się, że bezrobotny nie jest nawet na tyle odpowiedzialny, by codziennie do pracy pójść. Niestety my tej wiedzy o nim do tej pory nie mieliśmy. Praca z takim człowiekiem powinna wyglądać inaczej. Pierwszy kontakt powinien mieć z psychologiem, który ukierunkuje sposób myślenia bezrobotnego na odpowiednie tory, a dopiero potem można szukać mu pracy.

Matryca Kurcmana będzie także przydatna, do sporządzania statystyk, analiz, czy baz danych dla potencjalnych pracodawców. Program pilotażowy ma potrwać do marca. Od jego efektów zależy, czy matryca, jako narzędzie pracy wprowadzona zostanie we wszystkich urzędach w Polsce.

Lidia Góralewicz

Zobacz także
Komentarze (0)