Urzędnicy Ratusza będą rozliczani z wydatków

Poinformował o tym wicedyrektor gabinetu prezydenta Warszawy, Jarosław Jóźwiak.

Trzeba ustalić ramy prawne, limity wydatków oraz to, jak na przykład podejmować zagraniczne delegacje z dbałością o środki publiczne - powiedział Jóźwiak. Jak wyjaśnił, chodzi o to, aby urzędnicy precyzyjnie rozliczali się z tego, na jaki cel wydają publiczne pieniądze, za co dokładnie płacą i kogo zapraszają.

Zarządzenie ma związek z poniedziałkowym zawiadomieniem władz stolicy w sprawie niegospodarności urzędników Ratusza w okresie gdy prezydentem miasta był Lech Kaczyński.

Jóźwiak informował wówczas, że w wyniku przeprowadzonej w Ratuszu kontroli wykryto nieprawidłowości dotyczące wydawania funduszy reprezentacyjnych przez urzędników miejskich na ponad 1,9 mln zł. Zawiadomienie do prokuratury dotyczy ówczesnego prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego oraz dyrektor jego gabinetu Elżbiety Jakubiak.

Rzeczniczka warszawskiej prokuratury okręgowej Katarzyna Szeska informowała, że zawiadomienie dotyczy okresu od 2003 do 2006 r. Zwrócono w nim uwagę m.in. na nieustalenie katalogu wydatków o charakterze reprezentacyjnym, nieprowadzenie w księgach rachunków urzędu miasta odrębnej ewidencji takich świadczeń oraz nieprawidłowości przy wykorzystywaniu do tych celów kart płatniczych i przelewów - podała. Prokuratura będzie prowadzić w tej sprawie postępowania sprawdzające.

Według działaczy PiS, nie było wówczas nieprawidłowości, a złożenie zawiadomienia ośmiesza obecną prezydent miasta Hannę Gronkiewicz-Waltz.(mg)