PolskaUroczystości ku pamięci ofiar zbrodni katyńskiej

Uroczystości ku pamięci ofiar zbrodni katyńskiej

Niedziela w całej Polsce upłynęła pod znakiem uroczystości upamiętniających ofiary zbrodni katyńskiej. Premier Kazimierz Marcinkiewicz uczestniczył we mszy w gorzowskiej katedrze, gdzie modlił się wraz członkami Rodziny Katyńskiej, organizacji kombatanckich i sybirackich, harcerzami, policjantami i młodzieżą.

05.03.2006 | aktual.: 05.03.2006 18:42

66 lat temu, 5 marca 1940 roku władze ZSRR z Józefem Stalinem wydały rozkaz zamordowania 22 tys. polskich oficerów i cywilów wziętych do niewoli po napaści Związku Radzieckiego na Polskę 17 września 1939 roku.

Do tej daty nawiązał w czasie radiowej mszy kapelan Rodzin Katyńskich, ksiądz prałat Zdzisław Peszkowski. Ksiądz przeczytał także treść podpisanego wtedy przez Stalina rozkazu. 5 marca to data, którą powinien znać każdy, nawet dziecko - mówił kapelan. Podkreślił, że należy dążyć do całej prawdy o tej zbrodni, pamiętać o niej, ale należy ją wybaczyć i modlić się za tych, którzy - bestialsko zamordowani - oddali życie za prawdę i Ojczyznę.

Uroczystą mszę odprawiono także na Polskim Cmentarzu Wojennym w Katyniu. Tam też wieńce złożyli przedstawiciele polskiej ambasady w Moskwie. W uroczystości uczestniczyło wielu Polaków, którzy co roku w ten dzień licznie przyjeżdżają do Katynia. W Dniu Pamięci Katynia dla uczczenia pamięci ofiar zbrodni stalinowskich wieńce złożono także w imieniu Prezydenta RP na cmentarzach: w Katyniu, Miednoje i Charkowie.

Kilkaset osób uczestniczyło w warszawskiej bazylice św. Krzyża we mszy św. w intencji Polaków pomordowanych w Katyniu, Charkowie i Miednoje. W bazylice zebrali się kombatanci, członkowie rodzin, przedstawiciele władz, Komitetu Katyńskiego i mieszkańcy Warszawy.

Katyń jest symbolem naszych zmagań o tożsamość narodową, o polskość - powiedział przewodniczący Komitetu Katyńskiego Stefan Melak. Dzisiaj Rosja nie chce uznać tego mordu za ludobójstwo. Nie chce ujawnić dokumentów, ani okazać szacunku ofiarom - powiedział.

Po mszy św. odsłonięto tablicę upamiętniającą jeńca wojennego, ppor. Janinę Lewandowską, która została zamordowana w Katyniu.

W wygłoszonej homilii ks. Józef Jachimczak podkreślał, że zbrodnia katyńska "ciągle jeszcze pozostaje w wymiarach ludzkiej sprawiedliwości, nierozliczenia, domaga się ogłoszenia prawdy". Apelował, "aby historia była prawdziwą historią", a "kłamstwo nie było na usługach władzy, mocarstwa". Katyń - to jest głos wezwania, który mówi do czego zdolny jest człowiek, gdy sam siebie stawi w miejsce Boga i uczyni siebie panem życia i śmierci innych ludzi - podkreślił ks. Jachimczak.

Przyszliśmy na mszę, bo uważamy, że należy pamiętać o ofiarach, o tych, którzy oddali życie za Polskę - powiedział Alek Miarkowski ze szkoły w Wilanowie, który na mszę przyszedł wraz z kilkunastoma kolegami i koleżankami. Przyszedłem, bo to mój obowiązek - powiedział starszy mężczyzna po wyjściu z bazyliki św. Krzyża. Rosyjska prokuratura po umorzeniu śledztwa w sprawie mordu katyńskiego we wrześniu 2004 roku zapowiedziała przekazanie Polsce akt rosyjskiego śledztwa. Instytut Pamięci Narodowej w grudniu 2004 roku na wniosek Komitetu Katyńskiego rozpoczął śledztwo w tej sprawie. Dotąd nie otrzymał rosyjskich akt sprawy.

Rosjanie nie uznają mordu katyńskiego za ludobójstwo, ale za zbrodnię, która ulega przedawnieniu. Prokuratura rosyjska nikomu nie postawiła zarzutów.

Na mocy rozkazu z 5 marca 1940 roku, podpisanego m.in. przez Stalina i Mołotowa, NKWD zamordowało wiosną 1940 r. ok. 22 tys. polskich oficerów, policjantów, lekarzy, profesorów i duchownych, wziętych do niewoli po napaści Armii Czerwonej na Polskę 17 września 1939 roku.

Wśród nich 15 tys. stanowili oficerowie z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. Rozstrzeliwano ich - strzałem w tył głowy - w kwietniu i maju 1940 roku w Katyniu, Charkowie i w Kalininie (dziś - Twer). Uśmiercono także ponad 7 tys. cywilnych Polaków, przetrzymywanych w 1940 roku w więzieniach na zachodniej Ukrainie i Białorusi. Ich szczątków dotąd nie odnaleziono.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)