Uratowano nastolatkę uwięzioną w podwodnej jaskini
Wojskowi nurkowie odnaleźli żywą 15-letnią Johanę, która spadła ze skał do oceanu na chilijskim wybrzeżu. Dziewczyna przebywała w jaskini z podwodnym wejściem, dokąd poniosły ją fale - poinformowały chilijskie media.
Johana poślizgnęła się i wpadła do wody, kiedy robiła sobie zdjęcia z przyjaciółmi w Zatoce El Soldado, niedaleko portu miasta Talcahuana, na południe od Santiago de Chile.
Pomimo uznania nastolatki za zmarłą, kontynuowano poszukiwania. Wojskowi nurkowie dotarli do jaskini pod wodą i przeszukali ją na długości 80 metrów.
To było niesamowite wrażenie zobaczyć ją, jak podnosi się i stoi na końcu jaskini. Zapytałem, czy jest dziewczyną, która spadła do oceanu. Odpowiedziała, że tak i poprosiła o pomoc - opowiedział sierżant Tomas Jaramillo.
Johana została odwieziona do szpitala, gdzie stwierdzono u niej niewielkie obrażenia, odwodnienie i hipotermię.
Według sierżanta Jaramillo uratowanie dziewczyny było niezwykle trudne i niebezpieczne, gdyż podwodne wejście ma kształt leju, do którego woda wpływa z wielką siłą.