Uratował życie kobiecie i jej nie narodzonemu dziecku. Potem pojechał po zakupy
Ten wypadek mógł skończyć się tragicznie. Kierowca jednego z pojazdów krzyczał przerażony: "Mój Boże! Ona nie oddycha". Wtedy do akcji wkroczył Keith.
04.03.2017 | aktual.: 04.03.2017 14:33
Ciężarna kobieta leży nieprzytomna na jezdni, tuż obok rozbitego pojazdu. Nad nią nachyla się potężny mężczyzna. Wykonuje sztuczne oddychanie oczekując na przyjazd służb ratunkowych. Dzięki temu nagraniu Keith B. Ezell stał się bohaterem.
Na miejsce wypadku 36-letni Keith dotarł w drodze po zakupy dla swojej mamy. Usłyszał krzyk zrozpaczonego mężczyzny: "Mój Boże! Ona nie oddycha! Pomocy". Ezell od razu ruszył na ratunek. Natychmiast przystąpił do reanimacji.
Keith pracuje jako pielęgniarz. Kiedy na miejscu pojawiła się karetka pogotowia, odstąpił od resuscytacji i wrócił do swojego samochodu. Skromnie przyjął gratulację od zaczepiających go gapiów i odjechał.
Do zdarzenia doszło 19 lutego w Ohio. Wideo z nagraniem bohaterskiego wyczynu Keitha błyskawicznie zdobyło popularność w sieci. Sam raczej nie czuje się bohaterem. Stwierdził jedynie, że "wykonał swoją robotę". Reanimację zakończył upewniwszy się, że ciężarna kobieta odzyskała tętno. "Pacjentka" przeżyła, choć jej dokładny stan nie jest znany.