Uprowadzony przez maoistów pociąg odzyskany
Policja i wojsko dotarły do pociągu,
uprowadzonego w poniedziałek we wschodnich Indiach przez
maoistycznych rebeliantów. Przedstawiciel lokalnych władz
powiadomił we wtorek nad ranem, że nikt z pasażerów nie ucierpiał.
Rebelianci uciekli, zanim siły porządkowe przybyły na miejsce. Nie doszło do wymiany ognia. Agencja Associated Press pisze, że pociągiem jechało 50 pasażerów. Wcześniej agencje określały ich liczbę na 200-250.
Do zatrzymania pociągu doszło w poniedziałek w okręgu Latehar, 160 km na zachód od Ranchi, stolicy stanu Jharkhand. Jest to dość trudno dostępna część Indii, ok. 1200 km na południowy wschód od Delhi.
Szczegóły zdarzenia nie są jasne. Według przedstawiciela stanowych władz kolejowych, maszynista pociągu towarowego przejeżdżającego przez pustynną okolicę, zgłosił, że jego pociąg oraz drugi, pasażerski, zostały zaatakowane przez maoistyczną partyzantkę. Pociąg towarowy uniknął zatrzymania.
Rebelianci twierdzą, że walczą o prawa biedaków. Nazywani są nieformalnie naksalitami lub naksalami od nazwy wioski Naxalbari w Zachodnim Bengalu, gdzie jedna z frakcji indyjskiej partii komunistycznej doprowadziła w 1967 roku do powstania wieśniaków. W stanie Jharkhand naksalici dokonywali zamachów na przedstawicieli władz, których oskarżają o zezwalanie na eksploatację stanowych bogactw mineralnych przez przybyszów.
Według telewizji CNN-IBN, naksalici zaatakowali pociąg w odwecie za zabicie na początku miesiąca przez siły bezpieczeństwa jednego ze swoich dowódców.
Maoiści działają w co najmniej dziewięciu z 29 indyjskich stanów. Za ich bastiony uważa się tworzące jedno zwarte terytorium stany Bihar, Jharkhand i Chhattisgarh na północnym wschodzie kraju. Niektóre z ugrupowań prawdopodobnie mają powiązania z komunistycznymi rebeliantami w graniczącym z Biharem Nepalu. Oficjalnie władze szacują ich liczbę na 9.300 ludzi.