Upały w Europie nie ustępują
Upały w Europie
nie ustępują. Coraz więcej ludzi, zwłaszcza starszych, pada ofiarą
wysokich temperatur. Krajom zachodniej Europy grożą przerwy w
dostawach prądu.
Upały spowodowały we Włoszech w ciągu ostatnich 24 godzin śmierć ponad 60 osób.
W Mediolanie w nocy z wtorku na środę pogotowie interweniowało w 300 przypadkach. 299 interwencji dokonano na wezwanie osób starszych, których stan zdrowia pogorszył się na skutek wysokiej temperatury, a tylko raz, aby nieść pomoc poranionemu nożem młodemu mężczyźnie.
W Turynie, gdzie temperatura oscyluje od wielu dni wokół 39 stopni Celsjusza, zmarło 28 osób. Tyle samo osób zmarło w Mediolanie.
Noc z wtorku na środę była w Niemczech najgorętszą nocą w historii tego kraju. W Nadrenii-Palatynacie służby meteorologiczne zanotowały 27,6 stopnia Celsjusza.
Dyrektor paryskich służb medycznych potwierdził, że w ostatnich dniach z odwodnienia i kłopotów z krążeniem spowodowanych upałami zmarło ponad sto osób. W środę temperatura w mieście trochę spadła.
Z powodu rekordowych upałów Francja stoi w obliczu katastrofy energetycznej. Prawie połowa francuskich elektrowni atomowych pracuje na zwolnionych obrotach.
Kraj zmaga się z latem najcieplejszym od 50 lat, choć rekord z 8 sierpnia 1923 roku nie został pobity - w Tuluzie zanotowano wtedy 44 st. C. Meteorolodzy przewidują, że upały we Francji zelżeją pod koniec tygodnia.
W Londynie temperatura spadła po niedawnym rekordzie wynoszącym 38,1 stopni Celsjusza, który spowodował ogołocenie sklepów z wentylatorów.
Najgoręcej było jednak w miejscowości Kopisty, niedaleko miasta Most w północno-zachodniej części kraju, gdzie we wczesnych godzinach popołudniowych zanotowano 38,9 stopnia.
Pożary lasów w turystycznym regionie Algarve w południowej Portugalii w środę w dalszym ciągu rozprzestrzeniały się w niekontrolowany sposób. W ostatnich czterech dniach spłonęło 20.000 hektarów lasu.
W największym stopniu pożarami dotknięty jest górski region Serre de Monchique. To miejsce szczególnie upodobali sobie emeryci z Niemiec i Wielkiej Brytanii.
Od niedzieli hiszpańscy strażacy nie mogą opanować pożarów, które szaleją na zachód od Barcelony. Spłonęło tam już około 5.000 hektarów lasu. W nocy z wtorku na środę zginął 22-letni strażak, gdy wóz strażacki uległ wypadkowi.
W czwartek w Hiszpanii temperatury mają spaść nawet o 10 stopni C w północno-zachodniej części kraju i o 4,5 stopnia w innych regionach.
Pożar lasu szaleje także na chorwackiej wyspie Hvar na Adriatyku. Ogień strawił już 500 hektarów. Pożar rozprzestrzenia się we wszystkich kierunkach, podsycany silnym wiatrem.
Ofiarami upału padają także zwierzęta. W zachodniej Francji padło 1,7 mln sztuk kurczaków. W hrabstwie Herefordshire (zachodnia Anglia) z powodu wysychania Tamizy wyłowiono ponad tysiąc ryb i przeniesiono je do innego akwenu.