ŚwiatUpały spowodowały falę zgonów w południowej Europie

Upały spowodowały falę zgonów w południowej Europie

Z południa Europy napływają informacje świadczące, że fala upałów zabiła tam w ostatnich tygodniach tysiące ludzi.

21.08.2003 19:10

Liczba śmiertelnych ofiar ostatniej fali upałów "najprawdopodobniej" sięga 10 tys. - powiedział po posiedzeniu francuskiego rządu sekretarz stanu ds. ludzi starszych Hubert Falco.

Największe francuskie przedsiębiorstwo pogrzebowe PFG informowało przed kilku dniami, że w pierwszych trzech tygodniach upalnego sierpnia liczba zgonów była w całej Francji o 10,4 tys. wyższa niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Prezydent Francji Jacques Chirac zapowiedział w czwartek podjęcie wszelkich działań w celu zapobieżenia w przyszłości podobnym dramatom, jaki spowodowała w tym kraju niedawna fala upałów. "Zostaną podjęte wszelkie wysiłki w celu usunięcia niedociągnięć w naszej organizacji służby zdrowia" - powiedział prezydent Chirac w wystąpieniu dla radia i telewizji po posiedzeniu Rady Ministrów.

Agencje zwracają uwagę, że Jacques Chirac przemawiał wkrótce po powrocie z trzytygodniowych wakacji w Kanadzie, w czasie których nie wypowiadał się publicznie na temat skutków fali upałów we Francji. Opozycja zarzucała prezydentowi, że w najgorętszym momencie kryzysu nie przerwał wakacji i nie powrócił do kraju. Krytycy wypomnieli Chirakowi, że np. poprzedni premier Francji Lionel Jospin przerwał wakacje w Egipcie, kiedy Francję nawiedziła fala gwałtownych burz w 1999 r.

Katastrofalne pożary, które strawiły 50 tys. hektarów lasów i pochłonęły setki ofiar w ludziach, skłoniły Francję do zwrócenia się o pomoc finansową do Unii Europejskiej. Premier Jean-Pierre Raffarin poinformował o wysłaniu w tej sprawie listu do przewodniczącego Komisji Europejskiej Romano Prodiego. Paryż liczy na wsparcie z unijnego funduszu solidarnościowego.

Lizbona poinformowała w czwartek, że w okresie od 27 lipca do 12 sierpnia zanotowano w Portugalii o 1316 zgonów więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. We wsi Amaraleja w regionie Alentejo zmierzono w tym roku 47,3 stopnia Celsjusza w cieniu, co jest dla tego kraju absolutnym rekordem. Także stołeczna Lizbona zanotowała swój rekordowy upał - 41,7 stopnia Celsjusza.

Media włoskie donoszą, że od lipca upał zabił w Italii około 500 osób, głównie starszych i chorych.

Rząd hiszpański mówi o zaledwie 100 ofiarach upałów, ale ta statystyka uwzględnia tyko zgony z powodu udaru cieplnego. Z prowincji nadchodzą informacje o wyższej niż w poprzednich latach liczbie zgonów, ale nie sporządzono jeszcze dokładnych danych.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)