Unisław. Gigantyczny pożar składowiska opon. Gasi go kilkadziesiąt zastępów straży
W Raciniewie w gminie Unisław (woj. kujawsko-pomorskie) płonie wielkie składowisko opon. Pożar gasi 60 zastępów straży pożarnej.
Artykuł aktualizowany.
Pożar na składowisku opon niedaleko Bydgoszczy wybuchł w piątek około godziny 18. Ogień objął ponad 700 metrów kwadratowych składowiska, które łącznie zajmuje ok. 1,5 ha.
Na miejscu jest 60 jednostek straży pożarnej z województwa kujawsko-pomorskiego i pomorskiego. Z ogniem walczy ponad 200 strażaków.
W powietrzu unosi się gryzący dym. Jakub Danielewicz, wójt gminy Unisław poprosił mieszkańców, by pozamykali okna i nie wychodzili z domu.
Na miejscu są już inspektorzy Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy.
Pożar w Raciniewie, gm. Unisław. Strażacy wciąż walczą
- Masakra, płomienie widzieliśmy już przy wjeździe do Unisławia. Strasznie gorąco, duszno, mokro. Obok linie wysokiego napięcia. Transformator jeszcze pod napięciem. Strach o każdy krok - relacjonowała portalowi czaschelmna.pl strażaczka Natalia Retkowska z miejsca akcji. - Próbujemy uratować stolarnię, jeden samochód dostawczy udało nam się wydobyć, próbujemy uratować drugi - opowiadała.
Niedaleko składowiska są dwie stolarnie i stacja benzynowa. Trwa walka o to, by ogień do nich nie dotarł.
- Mimo ogromnych sił sprowadzonych do gaszenia tego ognia, ten pożar się rozwija - mówi portalowi pomorska.pl Jakub Danielewicz, wójt gminy Unisław.
Danielewicz opowiada, że wiele lat temu właściciel składowiska otrzymał zgodę na jego prowadzenie. -  Ale przekroczył zakres - zasypał oponami pas drogi publicznej - i wyszedł poza ramy składowiska. Miał to posprzątać, ale nic się nie zmieniło. W związku z tym dwa tygodnie temu naliczyłem mu karę - 2,5 miliona złotych. Wczoraj właściciel składowiska odwołał się od tej kary, a dziś składowisko płonie... - dodał wójt Unisławia.
Według strażaków walka z ogniem może potrwać co najmniej kilkanaście godzin.
Źródło: czaschelmna.pl, pomorska.pl