Unia Niemcom straszna
Mieszkańcy Niemiec obawiają się, że po
rozszerzeniu Unii Europejskiej niemieckie firmy będą coraz
częściej przenosić produkcję do krajów środkowo- i
wschodnioeuropejskich, a konkurencja ze strony taniej siły
roboczej spowoduje wzrost bezrobocia i spadek zarobków.
Jak wynika z sondażu instytutu Polis, którego rezultaty opublikował tygodnik "Focus", aż 81% pytanych liczy się ze wzrostem liczby przedsiębiorstw, które będą się przenosić do nowych krajów Unii. 71% ankietowanych uważa, że skutkiem poszerzenia Unii na Wschód będzie wzrost bezrobocia i spadek zarobków niemieckich pracowników.
Wśród pozytywnych skutków rozszerzenia Unii Niemcy wymieniają najczęściej wzbogacenie własnej kultury (66%) oraz otwarcie nowych rynków dla gospodarki niemieckiej. Jak podał "Focus", ankietę przeprowadzono 22-24 marca wśród osób powyżej 18. roku życia.
Unijny komisarz ds. poszerzenia Guenter Verheugen uznał przenoszenie produkcji na Wschód za zjawisko "nieuniknione". "Przenoszenie produkcji w krajów o niskich kosztach pracy, aby sprostać konkurencji, jest wynikiem procesu globalizacji" - powiedział Verheugem w wywiadzie dla niedzielnego dziennika "Bild". "Globalizacji nie da się zatrzymać, na to jest już za późno" - podkreślił.
Łotewski fachowiec zarabia 170 euro - zauważył Verheugen i dodał: "Nikt nie chce, aby niemieckie płace zbliżyły się do poziomu zarobków łotewskich".