"Umierający Papież był spokojny" - wspomina Navarro-Valls
Rzecznik Watykanu Joaquin Navarro-Valls
powiedział, że w ostatnich chwilach życia Jana Pawła II
najbardziej uderzył go spokój polskiego Papieża. Wywiad z Navarro-Vallsem opublikował dziennik "La Stampa".
27.03.2006 | aktual.: 27.03.2006 13:49
Umierający Jan Paweł II był niezwykle spokojny i to - jak zauważył watykański rzecznik - "zarówno wobec nieuchronnego cierpienia w tych chwilach, jak i wobec perspektywy końca, czego miał świadomość". Żadnego gestu zniecierpliwienia - dodał Navarro-Valls.
W przeddzień śmierci Papież poprosił, by przy jego łożu odczytano Drogę Krzyżową. Do samego końca Jan Paweł II chciał pełnić swą posługę u boku Chrystusa, którego kochał - powiedział rzecznik.
Jego zdaniem "powszechne przekonanie o świętości papieża jest faktem, zaś coś, co nazywa się "sławą świętości" nie wymaga dodatkowego dochodzenia". Święci pozostają na zawsze i są wiecznie żywi - dodał Navarro-Valls. Dlatego - według niego - "skoro panuje przekonanie o świętości Jana Pawła II, zatem nie nie może go brakować".
Rzecznik Watykanu przyznał, że nie podejmuje się wskazania różnic i podobieństw między Benedyktem XVI a jego poprzednikiem. O nowym papieżu powiedział: Widzę w Benedykcie XVI zbieżność dwóch cech, w żadnym razie niepowszechnych. Z jednej strony - zadziwiające bogactwo twórcze, najznakomitsza głębia myśli. Z drugiej strony - niezwykła zdolność wyrażania idei w przystępnych słowach. Ludzie z zafascynowaniem śledzą jego słowa, które jednocześnie są pełne znaczenia i zrozumiałe.
Sylwia Wysocka