Ulicami Toronto przeszła parada równości Pride Parade
Ulicami centrum Toronto przeszła w niedzielę 33. Pride Parade, największa w Kanadzie parada społeczności LGBT - osób homoseksualnych, biseksualnych i transseksualnych. Po raz pierwszy odbyła się z udziałem urzędującego premiera rządu prowincji Ontario.
Witana oklaskami Kathleen Wynne, obecna premier Ontario, najludniejszej prowincji Kanady, jest pierwszym szefem rządu otwarcie mówiącym o swojej homoseksualnej orientacji.
W paradzie wzięli też udział inni znaczący politycy - m.in. Andrea Horvath, szefowa partii nowych demokratów NDP w Ontario, drugiego co do wielkości ugrupowania w parlamencie w Ottawie, oraz Justin Trudeau, federalny szef liberałów - trzeciej co do wielkości partii w parlamencie - i jego poprzednik na tym stanowisku, były premier Ontario Bob Rae. Można było spotkać wiele innych znanych osób, jak Mark Tewksbury, olimpijski medalista w pływaniu, Adam van Koeverden, olimpijski medalista w kajakarstwie czy Joe Eppele z Toronto Argonauts, torontońskiej drużyny futbolu amerykańskiego.
Pride Parade jest wydarzeniem nie tylko dla społeczności LGBT - to święto różnorodności, akceptacji i szacunku, co w Kanadzie, kraju wielu kultur, chętnie się podkreśla; traktowana jest też jak rodzinny piknik. Dla Toronto jest to duże wydarzenie kulturalne, biznesowe i polityczne. Jest to również jedna z największych tego typu imprez na świecie. Według wstępnych szacunków mediów paradę obserwowało na ulicach w niedzielę przynajmniej pół miliona ludzi.
Parada to finał całego tygodnia nazywanego Pride Week, zaczynającego się oficjalnym wciągnięciem tęczowej flagi na maszt przy ratuszu, a kończącego się trzema marszami - Trans March, organizowanym jako wyraz wsparcia dla osób transseksualnych, Dyke March - manifestacją lesbijek (te dwa marsze są bardziej polityczne) i Pride Parade. Przez cały tydzień odbywa się wiele koncertów, wystaw, dyskusji, organizowany jest także specjalny bieg, przy okazji którego zbierane są pieniądze na cele charytatywne. Parada jest wspierana finansowo przez władze miasta Toronto, z funduszy prowincji i federalnych, wielkie banki i firmy. Jest to organizacyjnie duże wyzwanie, któremu w tym roku przyglądano się szczególnie uważnie, ponieważ w 2014 r. Toronto będzie gościć światową paradę World Pride. Szacuje się, że może ona przynieść miastu nawet 500 mln dolarów dzięki kilku milionom gości.
Pride Parade jest wydarzeniem tak znaczącym, że w marszu uczestniczą dziesiątki stowarzyszeń - od policji, straży pożarnej, przez związki zawodowe, partie polityczne, firmy, służby miejskie, nauczycieli, kościoły do różnych grup narodowościowych, organizacji praw człowieka i grup wsparcia. Całość jest co roku relacjonowana na żywo przez CP24, popularną lokalną stację telewizyjną.
Kanada jest jednym z pierwszych krajów, które umożliwiły zawieranie małżeństw homoseksualnych - w tym roku mija dziesięć lat od zezwolenia na zawieranie takich małżeństw w prowincji Ontario; od 2005 r. możliwość ta weszła do prawa federalnego. Uczestnicy Pride jednak przypominają, że w wielu krajach walka o prawa człowieka, w tym o prawa społeczności LGBT, jest wciąż na bardzo początkowym etapie.
Jedną z części obchodów Pride jest również niedzielne nabożeństwo, organizowane przez Metropolitan Community Church, kościół mieszczący się przy Church Street, w torontońskiej dzielnicy gejowskiej. W niedzielę wzięli w nim udział m.in. premier Wynne i federalny szef NDP Tom Mulcair.
Po paradzie przychodzi czas na dziesiątki koncertów i odbywający się na Church Street piknik, który jest też okazją do prowadzenia rekrutacji pracowników. W tym roku można było porozmawiać m.in. z pracownikami CSIS, kanadyjskiej agencji wywiadu.