Ulgi zamiast dwóch stawek?
Albo wprowadzamy dwie stawki podatkowe, albo
dajemy Polakom ulgi - przed takim dylematem stanęła minister
finansów Zyta Gilowska. Jak nieoficjalnie dowiedziała się
"Rzeczpospolita", pani minister wybrała ulgi. Będą one kosztować
budżet około czterech miliardów złotych.
30.03.2006 | aktual.: 30.03.2006 08:53
Projekt zmian w podatkach, jakie mają zacząć obowiązywać od przyszłego roku, poznali już przedstawiciele PiS i Samoobrony. Oficjalnie zostaną one ogłoszone w najbliższy piątek.
Nie będzie dwóch stawek podatkowych na poziomie 18 i 32 proc., przynajmniej nie od stycznia 2007 roku, ponieważ nas na to nie stać - mówi szef Klubu Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Gosiewski. Jeszcze kilka tygodni temu rząd proponował, aby zmniejszyć o jedną liczbę obowiązujących stawek: 19, 30 i 40%.
Gosiewski zapewnił jednak, że przeprowadzona zostanie waloryzacja kosztów uzyskania przychodu, kwoty wolnej od podatku oraz wszystkich progów podatkowych o wskaźnik inflacji za minione lata - czyli ok. 8%. Przez to każdy, kto w 2007 roku zarobi więcej niż 39,3 tys. zł, zapłaci 30% podatku. Dziś próg ten wynosi 37 024 zł. W stawkę 40% wpadną zaś osoby z rocznymi dochodami przekraczającymi 78,6 tys. zł (obecnie 74 048 zł).
Jak się nieoficjalnie dziennik dowiedział, były rozpatrywane różne warianty wprowadzenia dwóch stawek podatkowych, ale w każdym wpływy do państwowej kasy zmniejszyłyby się tak znacząco, że trzeba by było zrezygnować z ulgi prorodzinnej. Tego zaś premier nie chciał. Od nowego roku będzie przysługiwał odpis najprawdopodobniej na każde dziecko. Kwota jest jeszcze tajemnicą.
Rząd zamierza też powrócić do koncepcji, według której renty i emerytury rosłyby w takim samym tempie jak płace. Od 2005 r. na wzrost tych świadczeń wpływa tylko inflacja. O zmianę tego systemu walczyła Samoobrona - emeryci i renciści to ponad 9-milionowa grupa wyborców, a partia Andrzeja Leppera obiecała im w swym programie tzw. dodatek senioralny. Zmiany z tym związane zmniejszą wpływy o około 1 mld zł.
Samoobrona - informuje "Rzeczpospolita" - wywalczyła sobie jeszcze jedną rzecz, a mianowicie dopłaty do paliwa rolniczego. (PAP)