ŚwiatUkraiński parlament przyjął projekt ustawy językowej

Ukraiński parlament przyjął projekt ustawy językowej

Parlament Ukrainy przyjął w pierwszym czytaniu projekt ustawy o podstawach polityki językowej, która daje preferencje językowi rosyjskiemu we wschodniej części kraju. Opozycja protestuje i organizuje pod parlamentem miasteczko namiotowe.

05.06.2012 | aktual.: 05.06.2012 13:13

Za ustawą głosowało 234 deputowanych; wymagana większość wynosiła 226 głosów.

W przypadku przyjęcia przez Radę Najwyższą Ukrainy tego aktu i podpisania go przez prezydenta, w regionach, gdzie istnieją duże skupiska mniejszości narodowych - ponad 10% miejscowej ludności - dopuszcza się używanie języka tych mniejszości.

Jedynym językiem urzędowym pozostaje język ukraiński.

Na mocy nowej ustawy język rosyjski byłby regionalnym językiem w 13 z 27 regionów Ukrainy, w tym w Kijowie i Sewastopolu. Krymsko-tatarski (krymski) stanie się regionalnym językiem na Krymie, węgierski w regionie zakarpackim, a rumuński - w czerniowieckim.

Autorem ustawy jest znany z prorosyjskich poglądów deputowany Partii Regionów Wadym Kołesniczenko. Twierdzi on, że projekt ustawy będzie gotowy do drugiego czytania w ciągu miesiąca.

Na wtorkowym wiecu pod budynkiem parlamentu z udziałem ponad 9 tys. ludzi lider Zjednoczonej Opozycji, przywódca partii Front Zmian Arsenij Jaceniuk zapowiedział rozpoczęcie bezterminowej akcji protestacyjnej.

- Nie pozwolimy, aby projekt ustawy doszedł do drugiego czytania. Nie dopuścimy do przyjęcia ustawy o drugim języku państwowym na Ukrainie. Nie będzie jej - powiedział Jaceniuk.

Biorący udział w wiecu twierdzili, że specjalne oddziały MSW Berkut usiłowały rozproszyć demonstrację gazem łzawiącym.

Protesty odbyły się w miastach zachodniej Ukrainy, m.in. we Lwowie i Iwano-Frankowsku.

Opozycja uważa, że inicjatywa zrównania statusu języka rosyjskiego z językiem ukraińskim związana jest z jesiennymi wyborami parlamentarnymi.

Miejsce języka rosyjskiego w życiu publicznym na Ukrainie jest problemem zarówno społecznym, jak i politycznym. Znaczna grupa obywateli średniego i starszego pokolenia (głównie na wschodzie i południu kraju) nie włada językiem ukraińskim ani nie potrafi używać go w piśmie.

Mer Doniecka, wielkiego przemysłowego miasta na wschodzie Ukrainy Aleksandr Łukjanczenko powiedział we wtorek na konferencji prasowej, że przyjęcie ustawy o podstawach polityki językowej jest konieczne dla obrony praw mieszkańców rosyjskojęzycznych regionów Ukrainy.

- Sądzę, że przyjęcie tego prawa jest konieczne, aby w takich rosyjskojęzycznych regionach, jak Donbas, wschód i południe Ukrainy nie dochodziło do problemów związanych z językiem - dodał.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)