Ukraiński "okrągły stół" nie podpisał porozumienia
Uczestnicy ukraińskiego "okrągłego stołu" zwołanego w celu przezwyciężenia kryzysu w parlamencie i powołania rządu, nie podpisali Uniwersału Jedności Narodowej. Zaproponowany przez prezydenta
Wiktora Juszczenkę dokument będzie jeszcze omawiany.
27.07.2006 23:20
Już dzisiaj stało się jasne, kto złoży podpisy pod Uniwersałem. Będzie to zapewne określana dotychczas jako prorosyjska Partia Regionów Ukrainy, socjaliści i proprezydencka Nasza Ukraina.
Juszczenko dał wcześniej do zrozumienia, że zgoda jego obozu na współpracę z obecną koalicją Partii Regionów, socjalistów i komunistów zależeć będzie od tego, czy zagwarantują oni ciągłość ukraińskiej polityki wewnętrznej i zagranicznej.
Jednym z elementów tej ciągłości jest dążenie Ukrainy do członkostwa w NATO. Juszczenko, który mówił o euroatlantyckich aspiracjach swego państwa jeszcze w kampanii prezydenckiej, nie omieszkał wspomnieć o nich i w Uniwersale.
Wywołało to ostry sprzeciw przywódcy partii komunistycznej Petra Symonenki. Oznajmił on, że jako przeciwnik NATO nie może podpisać tego dokumentu.
Uniwersału nie podpisze także Blok Julii Tymoszenko. Jego przewodnicząca oświadczyła, że pozostaje w opozycji. Powtórzyła przy tym, że opowiada się za rozwiązaniem parlamentu i nowymi wyborami.
Pomimo tego, że rodzący się sojusz Partii Regionów, Naszej Ukrainy i socjalistów najwidoczniej poradził sobie z kwestiami ideologicznymi, nadal nierozwiązaną pozostaje sprawa obsady stanowiska premiera. Kandydatem dotychczasowej koalicji pozostaje przywódca Partii Regionów, Wiktor Janukowycz.
Prezydent Juszczenko wyrażał wcześniej wątpliwości, dotyczące tego, czy Janukowycz będzie w stanie połączyć rozdzielone na prorosyjski Wschód i proeuropejski Zachód ukraińskie społeczeństwo.
Podobnie myśli pełniący obowiązki premiera, Jurij Jechanurow, który jest także członkiem Naszej Ukrainy. Kandydatura premiera powinna zjednoczyć kraj - powiedział po zakończeniu obrad "okrągłego stołu".
Jarosław Junko