Prysznic z wyrzutni. "Ukraińscy żołnierze zawstydzili inżynierów ze Szwecji"
Pomysłami ukraińskich artylerzystów, które przewyższają koncepcje szwedzkich i brytyjskich inżynierów, chwali się ministerstwo obrony Ukrainy. Okazuje się bowiem, że zużyta jednorazowa wyrzutnia ATGW NLAW może otrzymać nowe życie i wprowadzić nieco komfortu do codziennej egzystencji wojska w warunkach polowych.
"W przeciwieństwie do jednorazowej wyrzutni, prysznic polowy NLAW jest przyjazny dla środowiska i jest do wielokrotnego użytku. Green Tech wkracza do armii" - chwali pomysłowość żołnierzy ukraiński resort obrony. "Nasi prości żołnierze zawstydzili inżynierów ze Szwecji i Wielkiej Brytanii" - dodaje humorystycznie ministerstwo w Kijowie.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Konstrukcja NLAW (Light Anti-tank Weapon), zanim została prysznicem leśnym, dzięki któremu wojsko może w nawet w tych spartańskich warunkach zregenerować się po walce, już spełniła swoją militarną misję. Zanim jej niepotrzebną część można wyrzucić do kontenera na surowce wtórne, eliminowała z frontu nawet najbardziej zaawansowane czołgi wroga.
Ukraińska myśl technologiczna. Wojenny recykling militarny
Ta broń, z której pochodzi odpad, tak sprytnie zrecyklingowany przez wojsko, to najnowocześniejsze wyposażenie piechoty. Dzięki takim sprzętom, jak ten jednoosobowy system broni przeciwpancernej krótkiego zasięgu, wojsko może działać w każdym środowisku, w tym także na obszarach zabudowanych.
Elastyczny NLAW, jak zachwalają konstruktorzy, może atakować z niemal każdej pozycji, od wysokiego budynku, do miejsca za drzewem lub w rowie. Można strzelać pod kątem 45 stopni, zza węgła obiektu, z wnętrza budynku, z okopu lub z piwnicy, z odległości 20 metrów.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Pamiątki w postaci takiego odpadu będą obecne w ukraińskiej przestrzeni jeszcze długo. Pomysłowy naród nie pozwoli, by militarne śmieci nie zyskały drugiego życia. Zabawne zdjęcia już teraz znaleźć można w sieci.
Putin już nie ufa swojemu wywiadowi? "Może to jest tylko przykrywka"
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski