Ukraińscy studenci przeszli przez piekło wojny. Dopiero w Polsce odnaleźli spokój
Zabierają miejsca Polakom, kosztują i zaniżają poziom, bo wykładowcy patrzą na nich przez palce - z takimi zarzutami na polskich uczelniach spotykają się studenci z Ukrainy. Jest ich już nad Wisłą kilkanaście tysięcy, a ta liczba wciąż rośnie. - Podoba nam się w waszym kraju. U nas jest wojna. Młodzi Polacy nie są ksenofobicznie nastawieni, ale starsi boją się, kiedy słyszą inny język - mówią Wirtualnej Polsce ukraińscy żacy, którzy przyjechali studiować na Akademii Pomorskiej w Słupsku.
21.04.2015 | aktual.: 21.04.2015 18:42
Ukraińscy studenci poznali, czym jest wojna i dopiero w Polsce, choć na chwilę, mogą zapomnieć o konflikcie w ojczyźnie. Twierdzą, że czują się u nas dobrze, a głosy krytyki i niechęci słyszą rzadko. Przyjeżdżają nad Wisłę na pięć lat lub tylko na jeden rok czy semestr. Niewielu planuje pozostać w naszym kraju - większość chce wrócić na Ukrainę i tam ułożyć sobie życie.
- Jest nam bardzo miło, że Polacy wspierają wolną Ukrainę. Zbierają dary dla tych, którzy stracili domy i dla żołnierzy - podkreślają nasi rozmówcy.