Ukraińscy rolnicy znów w akcji. Żołnierze nie wierzyli własnym oczom
Podczas krwawych walk w Ukrainie pojawiają się też momenty, które powodują uśmiech na twarzy. Na początku wojny hitem internetu stali się ukraińscy rolnicy, holujący pozostawiony przez Rosjan sprzęt. Co ciekawe, sytuacja powtórzyła się teraz w rejonie Charkowa, gdzie ukraińska kontrofensywa zepchnęła armię Putina.
12.09.2022 | aktual.: 12.09.2022 12:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ukraińska ofensywa w rejonie Charkowa okazuje się wielkim sukcesem, co potwierdzają m.in. raporty brytyjskiego wywiadu czy publikowane w mediach zdjęcia z wyzwolonych właśnie terenów. Jak twierdzi Londyn, ostatnie sukcesy Ukraińców "wywierają znaczące implikacje dla ogólnego projektu operacyjnego Rosji". Tymczasem nad ranem w poniedziałek sieć obiegł filmik, w którym dwóch lokalnych rolników holuje rosyjski czołg.
Na udostępnionym materiale wideo przez niezależną agencję Nexta możemy zobaczyć, jak grupa żołnierzy zatrzymuje się na chwilę, by sfilmować to, co właśnie dzieje się na ich oczach. Z naprzeciwka pojawia się ciągnik, a tuż za nim rosyjski czołg T-72 i koparka. Pojazdy kierowane przez okolicznych rolników od razu wzbudziły sympatię wojskowych, a później rozgrzały media społecznościowe.
Prawdopodobnie rosyjski sprzęt został odholowany do pobliskiej bazy wojskowej, gdzie stacjonuje armia Kijowa. Za każdy dostarczony w ten sposób pojazd, rolnicy otrzymują symboliczną sumę pieniędzy, a także bardzo potrzebną w tym momencie żywność, twierdzi portal Pravda.
Ukraina pozostaje w ofensywie
Niedzielne wystąpienie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego utwierdziło Zachód w przekonaniu, że kontrofensywa na północnym-wschodzie kraju idzie zgodnie z planem. Na przełomie ostatnich kilku dni tylko w samym obwodzie charkowskim tysiące rosyjskich żołnierzy opuściły zajmowane przez dłuższy czas pozycje, pozostawiając po sobie tony ciężkiego sprzętu i amunicji.
Ukraińcy zajęli też Izium - miasto, które dzięki swojemu strategicznemu położeniu odgrywało ważną rolę w zaopatrzeniu rosyjskich wojsk podchodzących od północy na Słowiańsk i Krematorsk.
Jednocześnie Kreml kontynuuje ostrzał rakietowy infrastruktury cywilnej. Zełenski uważa, że niedzielne zniszczenie charkowskiej elektrociepłowni, to kolejny bestialski atak Moskwy wymierzony w bezbronnych cywilów, którzy w wyniku tego bombardowania zostali odcięci od wody i prądu.