Pogrom rosyjskich dronów. Ukraina zestrzeliła prawie 90 proc. Shahedów
Siły Powietrzne Ukrainy poinformowały, że skutecznie unieszkodliwiły 88 z 104 rosyjskich dronów Shahed, które zaatakowały kraj minionej nocy. W wyniku ataku rannych zostało sześć osób.
W czwartek rano Siły Powietrzne Ukrainy przekazały informację o skutecznym zniszczeniu lub unieszkodliwieniu 88 z 104 dronów uderzeniowych Shahed, które zostały użyte przez Rosję poprzedniej nocy. Udało się je zneutralizować dzięki współpracy lotnictwa, wojsk rakietowych i obrony przeciwlotniczej.
Siły Powietrzne podały, że Rosjanie odpalili drony z rejonów miast: Millerowo, Kursk, Orzeł i Primorsko-Achtarsk oraz z przylądka Czauda na okupowanym Krymie.
W wyniku ataku rannych zostało sześć osób. Pięć z nich ucierpiało w obwodzie dniepropietrowskim, a jedna w obwodzie mikołajowskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjskie bazy przed i po ataku Ukrainy. Pokazano zdjęcia satelitarne
"Odnotowano trafienia wrogich środków powietrznego rażenia w sześciu lokalizacjach" – podkreślono w komunikacie.
Putin mówił o końcu wojny
Władimir Putin spotkał się z dziennikarzami. Stwierdził, że gdyby to Donald Trump pełnił urząd prezydenta USA w poprzedniej kadencji, pełnoskalowa inwazja na Ukrainę w ogóle by się nie rozpoczęła.
- W sprawie Ukrainy jestem gotów rozmawiać z każdym, nawet z Wołodymyrem Zełenskim - powiedział w nocy ze środy na czwartek prezydent Rosji Władimir Putin.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
ZOBACZ TAKŻE: Trump zakpił z Putina. Kreml reaguje