Trump zakpił z Putina. Kreml reaguje

Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przekazał kremlowskim dziennikarzom, że oświadczenie prezydenta USA Donalda Trumpa o "wczorajszej" rozmowie z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem miało charakter przenośny.

– To była wypowiedź w przenośni: życie jest teraz tak intensywne, że kilka dni wstecz to też "wczoraj" – wyjaśnił Pieskow.

Co istotne - kremlowskie media - całkowicie pominęły wypowiedzi Trumpa, które odnosiły się do Putina. Zarówno agencja TASS, jak i RIA Novosti przekazały Rosjanom jedynie krótki komunikat: "Trump powiedział, że 17 czerwca rozmawiał z Putinem na temat propozycji mediacji z Iranem".

Przypomnijmy, prezydent USA Donald Trump podczas briefingu przed Białym Domem został zapytany o możliwe zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w wojnę z Iranem.

- Naprawdę myślicie, że odpowiem na to pytanie? - odpowiedział. Dodał: "Nie wiecie, co zrobię. Może to zrobię, a może nie". Trump stwierdził, że "Iran ma poważne kłopoty i chce negocjować" i żałuje, że do rozmów nie doszło wcześniej. Iran stanowczo temu zaprzeczył.

Trump dodał, że we wtorek rozmawiał z rosyjskim dyktatorem.

- Zaoferował pomoc w mediacjach. Powiedziałem mu: zrób mi przysługę - mediuj w swojej własnej wojnie. Najpierw zajmijmy się Rosją, dobrze? - przekazał Trump. - Powiedziałem: Władimirze, najpierw uporządkujmy sprawy w Rosji. A tym możesz zająć się później - relacjonował Trump.