ŚwiatUkraina rozmawia z USA o wycofaniu kontyngentu z Iraku

Ukraina rozmawia z USA o wycofaniu kontyngentu z Iraku

Okres przebywania ukraińskiego kontyngentu
wojskowego w Iraku jest przedmiotem rozmów z Amerykanami i
bezpośrednio zależy od sytuacji w tym kraju, jednak na dziś nie ma
konkretnych terminów wycofania naszych oddziałów - oświadczył po rozmowach z szefem Pentagonu Donaldem Rumsfeldem
minister obrony Ukrainy Jewhen Marczuk.

13.08.2004 | aktual.: 13.08.2004 14:58

Rumsfeld przebywa na Krymie z jednodniową roboczą wizytą. W kurorcie Partenit przeprowadził rozmowy z prezydentem Leonidem Kuczmą i ministrem Marczukiem.

Dziś nikt nie jest w stanie wyznaczyć konkretnych ram czasowych naszej obecności wojskowej w Iraku. Wszystko zależy od sytuacji w Iraku, gotowości Irakijczyków do przejęcia kontroli i wyników prowadzonych przez nas rozmów - powiedział Marczuk, cytowany przez agencję Interfaks-Ukraina.

Szef ukraińskiego resortu obrony zaznaczył, że problem w takim samym stopniu dotyczy innych członków koalicji, w tym Polaków.

Z Marczukiem zgodził się Rumsfeld, który na konferencji prasowej zaznaczył, że siły bezpieczeństwa w Iraku liczą obecnie 260 tys. osób, z czego 110 tysięcy to Irakijczycy. Oczekujemy, że irackie siły bezpieczeństwa będą przejmować na siebie coraz więcej obowiązków, w rezultacie rola sił koalicyjnych będzie się stopniowo zmniejszała.

Rumsfeld powiedział też, że jeśli chodzi o bezpieczeństwo w Iraku, obecnie najważniejsze są dwie kwestie. Pierwsza, to konieczność udzielenia pomocy w szkoleniu iracki sił bezpieczeństwa. Są już państwa, w tym członkowie NATO, które zadeklarowały w tej sprawie pomoc. Druga, to zapewnienie wsparcia dla działalności i obecności ONZ w Iraku. Jest to szczególnie istotne z punktu widzenia zapowiedzianych na początek przyszłego roku wyborów w tym kraju - powiedział amerykański minister.

Integracja ze strukturami europejskimi i euroatlantyckimi, a także strategiczne partnerstwo z USA pozostają priorytetowymi celami polityki zagranicznej Kijowa - oświadczył prezydent Kuczma w trakcie spotkania z Rumsfeldem.

Według komunikatu opublikowanego przez administrację prezydenta Ukrainy, przedstawiciele amerykańskiej i ukraińskiej delegacji rozmawiali o współpracy w dziedzinie zwalczania terroryzmu, o sytuacji w Iraku i Afganistanie.

Rumsfeld podkreślił, że proces ustanowienia demokracji w tych państwach nie będzie szybki.

Podkreślił ponadto znaczenie misji, jaką pełnią ukraińscy żołnierze w Iraku, Kosowie i innych państwach świata, wskazując, że "Ukraińcy doskonale sobie z tym radzą".

Przed rozmowami obserwatorzy w Kijowie nie wykluczali, że jednym z tematów może być sprawa ewentualnej pomocy wojskowej Ukrainy dla Gruzji (dostawy broni) i problem ograniczenia liczebności ukraińskiego kontyngentu w Iraku.

29 lipca Jewhen Marczuk oświadczył, że władze w Kijowie chciałyby ustalić z koalicjantami, głównie Amerykanami i Polakami, końcowy termin przebywania w Iraku ukraińskiego kontyngentu wojskowego. Jednocześnie zapowiedział, że prowadzone już w tej sprawie rozmowy nie wpłyną na plany najbliższej rotacji żołnierzy we wrześniu i październiku.

Ukraińcy rozpoczęli rozmowy z koalicjantami w sprawie pobytu swoich wojsk w Iraku na początku czerwca w Warszawie i były one kontynuowane podczas szczytu NATO w Stambule pod koniec czerwca.

Ukraińska brygada w prowincji Wasit w polskiej strefie odpowiedzialności liczy 1656 żołnierzy i oficerów. Prowincja Wasit graniczy z Iranem.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)