Wojna w Ukrainie. Ponownie działa zasilanie w Czarnobylskiej Elektrowni Atomowej
Przywrócono zasilanie w Czarnobylskiej Elektrowni Atomowej. W poniedziałek linia wysokiego napięcia zasilająca nieczynną siłownię została uszkodzona przez wojska rosyjskie.
Władze Ukrainy poinformowały o przywróceniu zasilania Międzynarodową Agencję Energii Atomowej w Wiedniu (MAEA) - podaje we wtorek Reuters, powołując się na telewizję Ukraina 24.
W poniedziałek ukraiński operator sieci energetycznej poinformował, że "linia zasilająca Czarnobylską Elektrownię Atomową i (miasto) Sławutycz została ponownie uszkodzona przez okupanta niedługo po tym, jak pracownicy Ukrenerho ją naprawili".
Ukraina. Obiekty były zasilane przez generatory
W poniedziałek Państwowa Agencja Atomistyki (PAA) powołując się na informacje ukraińskiego urzędu dozoru jądrowego (SNRIU) przekazała, że według stanu na godz. 13.00 w poniedziałek, obiekty na terenie Czarnobylskiej Strefy Wykluczenia są zasilane przez generatory diesla.
"SNRIU potwierdził, że wczoraj (tj. 13.03.2022) zakończyły się prace naprawcze uszkodzonych wcześniej linii wysokiego napięcia. Udało się doprowadzić napięcie do rozdzielnic, jednak próba przyłączenia napięcia nie powiodła się. Sprawdzane są przyczyny zaistniałej sytuacji" - podała PAA.
Agencja zwróciła uwagę, że w przypadku Czarnobylskiej Strefy Wykluczenia nawet całkowity brak zasilania zewnętrznego nie stanowi zagrożenia radiologicznego.
"Na terenie Strefy znajduje się m.in. przechowalnik (ISF-1) z wypalonym paliwem jądrowym. To kasety paliwowe nieczynnych już reaktorów RBMK-1000, których średni czas schładzania wynosi około 30 lat. Po tak długim czasie od wyjęcia kaset paliwowych z rdzenia reaktora ich moc powyłączeniowa stanowi niewielki ułamek mocy nominalnej kasety paliwowej – jest rzędu dziesiątek watów" - wyjaśniono.