Ukraina nie dostarczała do Iraku silników rakietowych
Ukraina nie dostarczała do Iraku silników do zakazanych przez ONZ pocisków rakietowych Al-Samud 2 i władze w Kijowie zdecydowanie odrzucają oskarżenia zachodniej prasy w tej sprawie - oświadczył w piątek w Kijowie wiceminister spraw zagranicznych Jurij Serhejew.
28.02.2003 14:03
"Podobne oskarżenia - bo nie można tego nazwać inaczej - to kolejna próba przerzucenia na nasz kraj odpowiedzialności za działania tych, którzy w rzeczywistości są zamieszani w sprawę pogwałcenia embarga wobec Iraku" - wyjaśnił Serhejew, komentując publikację w brytyjskim "The Guardian".
Według niego, takie silniki nigdy nie były na Ukrainie produkowane, a publikację prasową na ten temat nazwał przykładem "pogoni za tanią sensacją".
Zdaniem ONZ, pociski Al-Samud naruszają normy ustanowione w 1991 roku po wojnie w Zatoce Perskiej. Uznano wówczas, że Irak musi pozbyć się rakiet o zasięgu przekraczającym 150 kilometrów.
Szef misji rozbrojeniowej ONZ w Iraku Hans Blix nakazał w ubiegłym tygodniu Irakowi rozpoczęcie najpóźniej do 1 marca niszczenia wszystkich rakiet Al-Samud, głowic bojowych do nich, silników, wyrzutni i innego związanego z nimi sprzętu. Bagdad się zgodził. Niszczenie może zacząć się w sobotę po rozmowach techników obu stron.
We wrześniu ubiegłego roku władze USA oskarżyły Ukrainę o dostarczenie Irakowi nowoczesnych radarów "Kolczuga" i ograniczyły w związku z tym pomoc finansową dla Kijowa. Jednak dotychczas nie przedstawiono dowodów tej sprawie.(an)