ŚwiatUkraina blokuje wjazd motocyklistów z Rosji. To "Nocne Wilki"?

Ukraina blokuje wjazd motocyklistów z Rosji. To "Nocne Wilki"?

Państwowa Straż Graniczna Ukrainy (PSGU) nie przepuściła przez granicę 32 motocyklistów, którzy próbowali wjechać do tego kraju m.in. z Rosji przed zaplanowanymi na piątek i sobotę uroczystościami związanymi z 70-leciem zakończenia drugiej wojny światowej.

Ukraina blokuje wjazd motocyklistów z Rosji. To "Nocne Wilki"?
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Jakub Guvlak

- PSGU otrzymała informacje, że motocykliści ci mieli zamiar uczestniczyć w przedsięwzięciach o charakterze destabilizacyjnym w różnych regionach Ukrainy - oświadczył w czwartek na konferencji prasowej w Kijowie przedstawiciel straży Ołeh Słobodian.

To "Nocne Wilki"?

Władze ukraińskie nie wiedzą, czy wśród motocyklistów byli członkowie nacjonalistycznego rosyjskiego klubu "Nocne Wilki", wiadomo jednak, że byli to obywatele Rosji i innych krajów, którzy niewielkimi grupkami próbowali pokonać granicę od strony rosyjskiej i z terytorium Naddniestrza w dniach 1-5 maja.

- Niektórzy z nich po usłyszeniu zakazu wjazdu próbowali przedostać się na nasze terytorium przez inne przejścia graniczne - powiedział Słobodian.

Podejrzane spotkania

- Część motocyklistów, których nie wpuszczono na Ukrainę, wcześniej w Rosji "odbywała spotkania o podejrzanym charakterze - podkreślił przedstawiciel straży. "Nocne Wilki" to klub motocyklowy, zaprzyjaźniony z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Wcześniej zgody na ich przejazd przez Polskę nie wyraziły władze w Warszawie.

Słobodian powtórzył w czwartek, że przed uroczystościami z okazji 70. rocznicy zakończenia drugiej wojny światowej na granicach Ukrainy obowiązuje aż do 11 maja stan podwyższonej gotowości. Oświadczył, że działania te wywołane są koniecznością "niedopuszczenia do bezprawnego przenikania przez granicę bojowników i terrorystów, a także wwozu broni, amunicji i innych środków terroru". Szczególne zasady bezpieczeństwa obowiązują na granicy z Rosją.

Zobacz również: Motocykliści zatrzymani na polskiej granicy
Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (67)