Ukradł kabanosy i orzeszki - na "zagrychę"?
Mieszkańca Ożarowa Mazowieckiego, którego ochrona sklepowa ujęła na kradzieży kabanosów i orzeszków zatrzymali policjanci z Bielan. 36-letni Mirosław S. wybrał się na zakupy do jednego z supermarketów i nie zapłacił za towar. Mężczyzna trafił do izby wytrzeźwień, a potem do policyjnego aresztu. Teraz sąd zdecyduje o jego dalszym losie.
11.02.2010 06:44
Po południu uwagę pracownika ochrony jednego z hipermarketów na warszawskich Bielanach przykuło dziwne zachowanie młodego mężczyzny. W pewnym momencie ochroniarz zauważył 36-latka, który pakował artykuły spożywcze lecz nie do koszyka. Po kilku minutach mężczyzna wyszedł ze sklepu nie płacąc za towar. Został zatrzymany tuż za linią kas.
Mirosław S. przyznał się, że wziął pistacje, orzeszki ziemne i kabanosy. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Na miejscu błyskawicznie zjawili się policjanci. Mundurowi sprawdzili stan trzeźwości 36-latka. Badanie wykazało, że we krwi miał prawie 3 promile.
Mirosław S. został zatrzymany, a potem przewieziony do izby wytrzeźwień. Gdy doszedł do siebie usłyszał zarzuty. Teraz sąd zdecyduje o jego dalszym losie.