Ukradł 30 aut i wreszcie wpadł!
Po kilkumiesięcznych poszukiwaniach w ręce policji wpadł 24-letni złodziej samochodowy Łukasz S., znany w łódzkim półświatku jako "Łuki". Policja podejrzewa, że mężczyzna tylko od kwietnia ubiegłego roku ukradł co najmniej 30 aut!
12.02.2005 | aktual.: 12.02.2005 10:09
Ostatniej kradzieży "Łuki" dopuścił się w nocy z wtorku na środę na ul. Chryzantem. Odjechał nissanem micrą...
- Następnego dnia złodziej skontaktował się ze mną telefonicznie i zażądał 1000 zł okupu. Pieniądze miałem przekazać przez kuriera - relacjonuje Marek Chmielewski, właściciel auta.
Jednak wcześniej policjanci z sekcji do walki z przestępczością samochodową dopadli Łukasza S. w wynajętym mieszkaniu na Dołach. Znaleźli tam dokumenty od nissana micry, radioodtwarzacze, tablice rejestracyjne, kołpaki, koła dojazdowe oraz łamaki.
Skradzioną micrę funkcjonariusze odnaleźli na ul. Spornej. A na ul. Kasprzaka stało daewoo tico, które "Łuki" ukradł wcześniej. Łukasz S. specjalizował się w kradzieżach mercedesów, volkswagenów, daewoo i starszych fiatów.
W ubiegłym roku "Łuki" za kradzieże samochodów został tymczasowo aresztowany. Sąd uchylił jednak areszt i "Łuki" wyszedł na wolność. We wrześniu został skazany na 2, 5 roku więzienia. Nie stawił się jednak do aresztu.
(em)