Ujęto sprawcę dewastacji na cmentarzu żydowskim
Po trwających dwa miesiące poszukiwaniach,
kaliska policja zatrzymała czternastolatka, który przyznał się
do dewastacji płyt nagrobnych (macew) na miejscowym cmentarzu
żydowskim.
25.01.2007 | aktual.: 25.01.2007 11:15
W ubiegłym roku nieznani sprawcy trzykrotnie dokonali zniszczeń na tej samej nekropolii. Należy ona do największych i najlepiej zachowanych w kraju.
Zatrzymany chłopak przyznał się do przewrócenia i połamania pięciu macew, z których tylko jedną można było z powrotem postawić.
Czternastolatek mieszka w pobliżu cmentarza. Wyjaśnił, że feralnego dnia bawił się tam ze swoimi rówieśnikami. Z płyt chciał przygotować miejsca do siedzenia. O jego losie zdecyduje teraz Sąd Rodzinny i Nieletnich - powiedziała Monika Rataj z zespołu prasowego miejscowej policji.
Od września do listopada zeszłego roku na kaliskim cmentarzu połamano tablicę w języku polskim, upamiętniającą miejsca pochówku kaliskich Żydów, których szczątki przeniesiono ze zniszczonej przez Niemców w czasie wojny innej, trzynastowiecznej nekropolii.
Przewrócono także dwie tablice, będące elementami budowanego Pomnika Pamięci - poinformowała Halina Marcinkowska, pełnomocnik Wyznaniowej Gminy Żydowskiej we Wrocławiu i opiekunka kaliskiego cmentarza.
Historycy szacują, że przed wojną w Kaliszu mieszkało około 20-30 tysięcy Żydów. Większość z nich nie przeżyła okupacji, dziś mieszka w tym mieście niewielu potomków ocalałych.
W 1264 r. Bolesław Pobożny nadał miejscowym Żydom, po raz pierwszy w Polsce, tzw. statut kaliski. Ustanowił nim autonomię gmin żydowskich oraz zapewnił m.in. ochronę osobistą mienia i pełnię swobód religijnych.