Ugrupowanie terrorystyczne przyznaje się do 19 zamachów na Korsyce
Korsykańskie ugrupowanie terrorystyczne przyznało się do dokonania 19 zamachów terrorystycznych, wymierzonych głównie przeciwko letnim rezydencjom Francuzów zamieszkujących na stałe na kontynencie oraz obiektom wojskowym.
Ogłoszenie komunikatu w tej sprawie nastąpiło w chwili, gdy na wyspie przebywa francuski minister spraw wewnętrznych, Nicolas Sakozy.
Korsykański Front Wyzwolenia Narodowego-Związek Kombatantów (FLNC- UC) w komunikacie wysłanym do telewizji "France 3-Corse" oświadcza, że zamachy sa protestem przeciwko francuskiej "kolonizacji" Korsyki.
Podczas jednej z akcji terrorystycznych dziesięciu uzbrojonych ludzi dokonało napadu na rezydencję letnią pewnego Francuza. Zajęli willę i jakiś czas przetrzymywali w niej czterech jej mieszkańców z Francji kontynentalnej, traktując ich jako "obcych najeźdźców".
Według korsykańskich nacjonalistów, spekulacja gruntami na wyspie spowodowana wykupem gruntów przez "obcych z kontynentu" ostatnio tak wywindowała ceny mieszkań, że dla rdzennych Korsykańczyków stały się one niedostępne.