ŚwiatUE zawiesza rozmowy z Serbią

UE zawiesza rozmowy z Serbią

Unia Europejska wstrzymała negocjacje stowarzyszeniowe z Serbią i Czarnogórą - oświadczył unijny komisarz ds. poszerzenia Olli Rehn. Władze w Belgradzie nie dotrzymały bowiem wyznaczonego im na koniec kwietnia terminu przekazania trybunałowi haskiemu generała Ratko Mladicia.

UE zawiesza rozmowy z Serbią
Źródło zdjęć: © PAP

03.05.2006 | aktual.: 03.05.2006 19:24

O zawieszeniu rozmów komisarz Rehn powiadomił po konsultacjach z prokurator generalną międzynarodowego trybunału ds. zbrodni w byłej Jugosławii Carlą del Ponte, która wyraziła nadzieję, że Unia zajmie twarde stanowisko wobec władz w Belgradzie.

Ocena pani prokurator jest negatywna - oświadczył Rehn. To bardzo rozczarowujące, że Belgrad nie jest w stanie zlokalizować, zatrzymać i przekazać generała Ratko Mladicia.

Dodał, że w tej sytuacji Bruksela była "zmuszona" zawiesić rozpoczęte w październiku rozmowy o układzie stowarzyszeniowym, który jest pierwszym etapem na drodze do integracji z UE.

Zdaniem del Ponte, oskarżony o zbrodnie wojenne Mladić ukrywa się w okolicach Belgradu, zmieniając codziennie kryjówkę.

Na konferencji prasowej w Hadze pani prokurator powiedziała, że 10 dni temu serbskie władze znały dokładnie miejsce pobytu poszukiwanego, a mimo to go nie zatrzymały. Zarzuciła też "całkowity brak realizmu" serbskiemu premierowi Vojislavowi Kosztunicy, który wzywa Mladicia do dobrowolnego poddania się.

Odpowiedzialny za negocjacje po stronie serbskiej wicepremier Miroljub Labus, który we wtorek przebywał w Brukseli, oceniał, że "tylko cud" może teraz zapobiec zawieszeniu negocjacji stowarzyszeniowych przez UE. Dziś, po decyzji Komisji Europejskiej, podał się do dymisji.

Odpowiedzialnością za brak postępów w poszukiwaniach Mladicia obarczył serbskie służby bezpieczeństwa. Powiedział, że "szukają generała wszędzie, tylko nie tam, gdzie się ukrywa".

Olli Rehn zgodził się z tą oceną. Siły zbrojne i służby bezpieczeństwa powinny się znaleźć pod pełną demokratyczną kontrolą - powiedział.

Komisja Europejska w końcu marca dała Belgradowi miesiąc na przekazanie ukrywającego się dowódcy wojsk Serbów bośniackich, generała Mladicia.

W akcie oskarżenia del Ponte zarzuca mu zbrodnie przeciwko ludzkości, w tym kierowanie trwającym 43 miesiące oblężeniem w latach 90. Sarajewa, kiedy to zginęło 12 tys. ludzi. Obciąża go także odpowiedzialnością za wymordowanie w roku 1995 około 8 tys. bośniackich Muzułmanów w Srebrenicy, co było największą tego rodzaju masakrą w Europie po II wojnie światowej.

Środowa decyzja nie oznacza, że Unia Europejska zamyka drzwi przed Serbią. Komisja jest gotowa do wznowienia rozmów jak tylko Serbia wykaże się pełną współpracą. To kwestia rządów prawa. Serbia musi pokazać, że nikt nie jest ponad prawem i każdy oskarżony o poważne zbrodnie stanie przed sądem - powiedział Rehn.

Przed Serbią i Czarnogórą jest europejska przyszłość - dodał.

Kolejna runda rozmów była przewidziana 11 maja. Zawieszenie rozmów oznacza, że do spotkania nie dojdzie. Komisja Europejska uważa jednak, że wciąż możliwe jest zakończenie negocjacji w przewidzianym terminie, czyli do końca tego roku.

Mandat negocjacyjny udzielony Komisji Europejskiej przez kraje członkowskie uzależnia tempo rozmów od współpracy Serbii i Czarnogóry z haskim trybunałem.

Michał Kot

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)