"UE uważa Tybet za część Chin"
Unia Europejska uważa Tybet za część Chin - oświadczył przewodniczący Komisji Europejskiej (KE) Jose Manuel Barroso po spotkaniu w Pekinie z chińskim premierem Wen Jiabao.
25.04.2008 07:30
Potwierdziłem, że Unia Europejska uznaje integralność terytorialną i suwerenność Chin, odnosi się to oczywiście do Tybetu - poinformował Barroso w oświadczeniu dla prasy. Wyraził jednocześnie nadzieję na "pozytywny rozwój" kwestii tybetańskiej w najbliższym czasie.
Szef KE przebywa w Pekinie z dwudniową wizytą na czele delegacji dziewięciu komisarzy unijnych.
W czwartek komisarz UE ds. stosunków zewnętrznych Benita Ferrero-Waldner zapewniała, że w czasie rozmów z przywódcami Chin sprawa Tybetu będzie traktowana priorytetowo.
Po rozmowie z premierem Wen Jiabao Barroso potwierdził również swój sprzeciw wobec bojkotu letnich igrzysk olimpijskich w Pekinie. Olimpiada powinna być uczczeniem młodości i sukcesu, to dlatego jestem przeciwny bojkotowi igrzysk - tłumaczył.
Ze swej strony premier Wen powiedział w piątek jedynie, że podczas spotkania z przewodniczącym Barroso poruszono kwestie tybetańską.
Poinformowałem przewodniczącego Barroso o sytuacji w Tybecie i o stanowisku strony chińskiej w tej sprawie - oświadczył Wen.
W połowie marca, w 49. rocznicę antychińskiego powstania w Tybecie, rozpoczęły się manifestacje i protesty.
W kolejnych dniach przerodziły się one w największe od 20 lat antychińskie demonstracje, obejmujące także zamieszkane przez Tybetańczyków obszary poza Tybetańskim Regionem Autonomicznym, ale w historycznych granicach Tybetu. Tybetańskie władze na wygnaniu twierdzą, że zginęło w nich co najmniej 150 osób.
Chiny oskarżają dalajlamę o organizację i podżeganie do antychińskich wystąpień.