UE chce negocjować z Bośnią i Harcegowiną
Ministrowie spraw zagranicznych krajów Unii Europejskiej zgodzili się co do mandatu w negocjacjach stowarzyszeniowych z Bośnią i Hercegowiną. Teraz Komisja Europejska może zacząć z Sarajewem formalne rozmowy, które są pierwszym krokiem na drodze do członkostwa w UE.
21.11.2005 | aktual.: 21.11.2005 12:20
Unia Europejska postanowiła upamiętnić w ten sposób dziesiątą rocznicę porozumienia z Dayton, które położyło kres wojnie w Bośni i Hercegowinie, dzieląc kraj na dwie autonomiczne jednostki - Republikę Serbską i federację muzułmańsko-chorwacką. Porozumienie parafowano 21 listopada 1995 roku w Dayton w USA, a formalnie podpisano w Paryżu 14 grudnia 1995 tego samego roku.
Unia Europejska odnotowuje z zadowoleniem postęp reform w Bośni i Hercegowinie, choć sugeruje zmianę skomplikowanego ustroju państwa (konstytucja BiH jest aneksem do porozumienia z Dayton). Ostatnią formalną przeszkodą był brak reformy policji, zaaprobowanej w końcu przez bośniackich Serbów w październiku.
Ministrowie podkreślili, że zielone światło dla Komisji Europejskiej do otwarcia negocjacji stowarzyszeniowych potwierdza, że przyszłość Bałkanów Zachodnich jest w Unii Europejskiej. Bośnia i Hercegowina jest ostatnim krajem Bałkanów Zachodnich, który nie otworzył jeszcze negocjacji stowarzyszeniowych z UE.
Dokładna data rozpoczęcia negocjacji z Sarajewem nie jest znana; ale nieoficjalnie Komisja Europejska zapowiada, że nastąpi to w najbliższych tygodniach.
Michał Kot