Udusił nastolatkę i zakopał w lesie - posiedzi 25 lat
Na karę 25 lat więzienia skazał Sąd
Okręgowy w Olsztynie 35-letniego mężczyznę, oskarżonego o
zabójstwo 16-letniej dziewczyny. Zabójca udusił dziewczynę i
zakopał jej ciało w lesie.
Sąd uznał, że "zabójca działał z zemsty", kierując się "motywacją zasługującą na szczególne potępienie". Sąd zastrzegł, że oskarżony może się ubiegać o przedterminowe warunkowe zwolnienie z więzienia dopiero po 22 latach.
Sędzia Wacław Bryżys powiedział uzasadniając wyrok, że Robert L. udusił 16-latkę - dziewczynę, która pozostawała poza konfliktem. Chciał się w ten sposób zemścić na jej rodzinie; ciotka Agnieszki, która była konkubiną oskarżonego, zerwała z nim wszelkie kontakty. Jedyną okolicznością łagodzącą w tej sprawie, jakiej dopatrzył się sąd, było to, że Robert L. po zatrzymaniu przez policję wskazał miejsce zakopania ciała Agnieszki.
Zemstą oskarżonego - według sądu - było również wykonywanie głuchych telefonów i wysyłanie sms-ów do rodziny Agnieszki już po zamordowaniu dziewczyny. W ten sposób oskarżony dręczył jej bliskich. W sms-ach rzekomo dziewczyna miała informować rodzinę, żeby jej nie szukali, bo ona wyjeżdża z kraju. "Oskarżony przegrał swoje życie" - podsumował sędzia.
Mężczyzna został zatrzymany przez policję w listopadzie 2007 roku w Olsztynie. Był podejrzewany o zgwałcenie obywatelki Norwegii. Robert L. pracował dorywczo w tym kraju. Podczas przesłuchania w sprawie gwałtu przyznał się do zabójstwa 16-latki w Olsztynie. Wskazał także miejsce, w którym zakopał zwłoki dziewczyny.
Jak ustaliła prokuratura, mężczyzna udusił dziewczynę we wrześniu 2007 roku paskiem od spodni. Stało się to po kłótni dotyczącej spraw rodzinnych. Oskarżony i ofiara znali się od lat. Mężczyzna żył w nieformalnym związku z ciotką Agnieszki.