Udawał agenta CBA wymachując pistoletem-zabawką i podrabianą legitymacją
• Łódzcy policjanci zatrzymali 56-latka, który w myjni samochodowej wymachiwał zabawkowym pistoletem i podrobioną legitymacją funkcjonariusza CBA
• Grozi mu do 5 lat więzienia
CBA nie zajmuje się ani ściganiem takich osób, ani dokumentowaniem ich przestępczej działalności. To zadanie policji - tłumaczy WP Piotr Kaczorek z Zespołu Prasowego CBA
Tacy awanturujący się oszuści nie trafiają w ręce policjantów codziennie. 4 grudnia w myjni samochodowej przy ul. Armii Krajowej doszło do kłótni o kolejność mycia samochodów. Według relacji świadków niezadowolony mężczyzna jako argument wymachiwał pistoletem i legitymacją Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Policjanci z III Komisariatu pojechali pod wskazany adres, gdzie zastali 56-letniego łodzianina. Mężczyzna miał przy sobie pistolet-zabawkę oraz wystawioną na swoje nazwisko legitymację funkcjonariusza CBA. Szybko okazało się, że mężczyzna nie ma nic wspólnego ze wspomnianą agencją. Legitymacja była łudząco podobna do oryginału, lecz niekompletna.
Mężczyzna stwierdził, że nosił te przedmioty jedynie dla ochrony swojej osoby i mienia. 56-letni oszust został zatrzymany. 5 grudnia łodzianin usłyszał zarzut posługiwania się podrobionymi dokumentami. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
- O przypadkach podszywania się pod agentów CBA słychać rzadko, informacje mamy z mediów, ponieważ CBA ustawowo nie zajmuje się ani ściganiem takich osób, ani dokumentowaniem ich działalności. Biuro, jak sama nazwa wskazuje, koncentruje się na przestępstwach korupcyjnych, działaniach na szkodę Skarbu Państwa - mówi WP Piotr Kaczorek z Zespołu Prasowego CBA. Dodaje, że to walka z tego rodzaju przestępczością jest w zakresie obowiązków policji.
lodz,policja.gov.pl, WP, oprac. Adam Przegaliński