Uczniowie sami poprawiali swoje oceny
Trzej gimnazjaliści z Nożyna w gminie Czarna Dąbrówka wykorzystali nieobecność nauczyciela i "poprawili" sobie stopnie. Sami nie są najlepszymi uczniami, więc dopisali sobie lepsze oceny. Zemścili się też na szkolnych prymusach. Im dopisali z kolei jedynki. W sumie w dzienniku lekcyjnym pojawiło się 7 nowych ocen. Co ciekawe tą sprawą zajęła się policja - pisze "Dziennik Bałtycki".
- Takie zgłoszenie otrzymaliśmy po raz pierwszy - twierdzi Roman Krakowiak, oficer prasowy bytowskiej policji. - Zdarzało się, że dostawaliśmy informacje o kradzieży dziennika, ale nie o dopisanych ocenach. To jest jednak przestępstwo. Wiemy kto to zrobił. Podejrzani mają od 15 do 16 lat. Dwaj zostali już przesłuchani i przyznali się do tego, że dopisywali oceny.
- Zawiadomiliśmy policję, gdy tylko nauczyciel zorientował się, że w dzienniku pojawiły się oceny, których on nie wystawiał - zapewnia Irena Cerapińska, zastępca dyrektora Gimnazjum w Nożynie. - Ci trzej uczniowie nie sprawiali kłopotów wychowawczych. Nie wiem skąd przyszedł im do głowy taki głupi pomysł. Będziemy z nimi o tym rozmawiać. Na pewno będą mieli obniżoną ocenę ze sprawowania, a rada pedagogiczna podejmie decyzję co do innych kar. Muszą zapamiętać , że źle zrobili.
Chłopców czeka też prawdopodobnie wizyta w sądzie dla nieletnich. To co zrobili jest bowiem fałszerstwem dokumentów.
GG