Uczniowie: przekazywanie informacji to nie kablowanie

W jego trakcie drugiego posiedzenia Rady młodzi ludzie opiniowali m.in. rządowy program "Zero tolerancji dla przemocy", którego celem jest ograniczenie agresji w szkołach. Rada zdecydowanie popiera działania ministra edukacji narodowej zmierzające do ograniczenia tego typu ekscesów - powiedział Komorowski.

Dodał, że aby zapobiec w przyszłości takim wydarzeniom, jak te, które miały miejsce w Gimnazjum nr 2 w Gdańsku, gdzie koledzy z klasy napastowali 14-letnią Anię, działać powinni nie tylko politycy i nauczyciele, ale też rodzice i sami uczniowie.

Apelujemy do samorządów szkolnych, aby powiadamiały dyrekcję szkoły lub nauczycieli o tym, że w szkole dzieje się coś złego, np. że ktoś handluje narkotykami - tłumaczył przewodniczący Rady. Podkreślił, że tego typu przekazywanie informacji nie powinno być uważane za "kablowanie" i jest "moralnym obowiązkiem" samorządów.

Komorowski zaznaczył, że przestępców działających w szkole, takich jak dilerzy narkotyków, powinno się karać surowiej niż dotychczas. Nawet jeśli są to osoby nieletnie, powinny być karane jak dorośli. Ci młodzi ludzie często są zdolni do takich przestępstw jak dorośli- wyjaśnił.

Oprócz przestępczości w szkole Rada omawiała m.in. kwestię mundurków szkolnych. Pozytywnie zaopiniowaliśmy ideę wprowadzenia jednolitego stroju szkolnego w podstawówkach i gimnazjach, natomiast negatywnie w szkołach ponadgimnazjalnych - powiedział przewodniczący Rady.

Rada chce też ogłosić konkurs dla najlepszego samorządu uczniowskiego roku. Taki konkurs, ich zdaniem, zachęci samorządy do aktywniejszej działalności.

Rada Dzieci i Młodzieży została powołana przez ministra edukacji narodowej Romana Giertycha we wrześniu 2006 r. Jest to opiniodawczo-doradczy organ MEN stanowiący reprezentację uczniów gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych ze wszystkich województw. W skład rady wchodzi 48 uczniów. Pierwsze posiedzenie Rady odbyło się 6 listopada 2006 roku. Następne ma się odbyć w połowie marca bieżącego roku.