Uciekał z Chin. Był uzbrojony w lornetkę, kompas i beczki z paliwem
Miał tylko kamizelkę ratunkową, lornetkę, kompas i beczki z paliwem. Tak "uzbrojony" mężczyzna próbował za pomocą skutera wodnego uciec z Chin do Korei Południowej. Został aresztowany.
Straż przybrzeżna Korei Południowej zatrzymała mężczyznę, który próbował w nielegalny sposób opuścić terytorium Chin. Wszystko wydarzyło się w ubiegłą środę. Uciekinier jako środek transportu wybrał skuter wodny.
Działał na rzecz praw człowieka
Zatrzymany na próbie nielegalnego przekroczenia granicy 35-letni Kwon Pyong to chiński aktywista, który odbywał karę więzienia za swoją przewrotną działalność. Trafił tam za krytykę prezydenta Xi Jinpinga. Ze względu na swoją przeszłość prawdopodobnie nie mógłby w legalny sposób opuścić terytorium Chin. Jak podaje BBC, chińska ambasada w Seulu odmówiła komentarza w tej sprawie.
Mężczyzna, zanim został złapany przez południowokoreańską straż przybrzeżną, zdołał przepłynąć ok. 300 km przez Morze Żółte. Niestety utknął i potrzebował pomocy. Obecnie rozważa, czy będzie ubiegać się o azyl w Korei Południowej. Ta, co roku, rozpatruje zaledwie kilka takich wniosków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Jasny sygnał dla wrogów. Korea Południowa poderwała F-35
- Podczas gdy sposób wjazdu 35-letniego mężczyzny do Korei Południowej z naruszeniem prawa był niewłaściwy, inwigilacja chińskich władz i polityczne prześladowania Kwona od 2016 roku stoją za jego ryzykującą życie przeprawą do Korei Południowej - skomentował sytuację pochodzący z Korei Południowej działacz Lee Dae-seon z organizacji non-profit Dialogue.