Uciekał kradzionym kamperem przed policjantami. Uderzył w betonowy słup
Wszystko zaczęło się od kolizji kampera z innym samochodem. Jego kierowca odjechał z miejsca. Uciekając przed policją taranował inne samochody. Mężczyzna był pod wpływem amfetaminy.
Do pościgu za fiatem Ducato typu kamper doszło po kolizji z volkswagenem Touaregiem w Sulechowie (woj. lubuskie). W pościg za autem ruszyły patrole drogówki. Policjanci dawali kierowcy sygnały świetlne i dźwiękowe, aby się zatrzymał. Jednak zamiast się zatrzymać, jeszcze bardziej przyspieszył.
Jak relacjonuje w poniedziałek lubuska policja, sytuacja z ubiegłego piątku zrobiła się niebezpieczna, gdy kierowca kampera zaczął taranować jadące przed nim samochody. W pewnym momencie po zdarzeniu z jednym z aut nie opanował pojazdu, zjechał na pobocze i uderzył w betonowy słup. Mężczyzna próbował jeszcze uciekać, ale został zatrzymany.
Mężczyźnie grozi kara nawet do 10 lat więzienia. Prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie.
44-letni mieszkaniec Zielonej Góry odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, kradzież samochodu, spowodowanie czterech kolizji oraz naruszenie sądowego zakazu kierowania pojazdami. Ponadto badanie na obecność środków odurzających w organizmie wykazało, że był pod wpływem amfetaminy.
_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_