"Uchylić immunitet Smolanie"
Sejmowa komisja regulaminowa i spraw
poselskich zdecydowała, że zarekomenduje Sejmowi uchylenie
immunitetu posłowi Samoobrony Piotrowi Smolanie - poinformowała wiceprzewodnicząca komisji Danuta Ciborowska (SLD).
Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej zarzuca Smolanie, że naruszał on prawa pracownicze asystenta Krzysztofa Dolińskiego, którego w latach 2001-2003 zatrudniał w swoim biurze poselskim. Smolana miał m.in. nie płacić Dolińskiemu wynagrodzenia (w kwocie 1500 zł brutto miesięcznie) oraz nie odprowadzać za niego stawek ubezpieczeniowych. Smolana zaprzecza zarzutom prokuratury.
Komisja pozytywnie zaopiniowała też formalną poprawność wniosków w sprawie zrzeczenia się immunitetu przez Leszka Sułka (Samoobrona) oraz wicemarszałka Tomasza Nałęcza (SdPl).
Pozew przeciwko Nałęczowi złożył Witold Hatka (LPR). W lutym "Gazeta Wyborcza" zamieściła wypowiedź Nałęcza, która wskazywała, że Hatka utrzymał swoje mieszkanie ze środków przeznaczonych na utrzymanie biura poselskiego. Sytuacja jest dwuznaczna i sięgnęła absurdu. Poseł dostaje niemałą dietę, powinien płacić czynsz za swoje mieszkanie z własnych dochodów, a nie z pieniędzy przeznaczonych na utrzymanie biura. Dobre obyczaje zostały złamane - powiedział m.in. Nałęcz w "GW".
Za tę wypowiedź Nałęcz został już ukarany naganą przez komisję etyki poselskiej. Przeprosiny pod adresem Hatki wicemarszałek zawarł w oświadczeniu wydanym po posiedzeniu komisji, ale sam zainteresowany uznał, że to za mało. Nałęcz przeprosił też Hatkę w oświadczeniu wygłoszonym z sejmowej trybuny.
Z kolei Sułkowi Prokuratura Okręgowa w Warszawie zarzuca, że podczas posiedzenia sejmowej Komisji Infrastruktury (jest jej wiceprzewodniczącym) podpisał na liście obecności dwóch nieobecnych posłów: Józefa Tomalę (niezrz.) i Tadeusza Urbana (Samoobrona). Grozi za to do pięciu lat więzienia.
