Uchodźcy w ciężarówce na niemieckiej granicy. Przemytnicy ich oszukali
Policja otworzyła zaplombowaną ciężarówkę-chłodnię na granicy Niemiec i Holandii. W środku mundurowi znaleźli dziewięcioro uchodźców z Iraku.
Stukanie dochodzące z zamkniętej ciężarówki na postoju przy autostradzie zwróciło uwagę ukraińskiego kierowcy. Po otwarciu ładowni okazało się, że jest tam pięciu mężczyzn, dwie kobiety i dwoje dzieci w wieku 10 i 12 lat. Kierowca twierdzi, że nic nie wiedział o pasażerach na gapę.
Jak udało się ustalić policji z Bad Bentheim, dziewięcioro uchodźców z Iraku dzień wcześniej zostało ukrytych w ciężarówce we Francji przez przemytników. Irakijczycy myśleli, że zostaną przewiezieni do Wielkiej Brytanii, ale w rzeczywistości ciężarówka jechała na Ukrainę.
Głodni, spragnieni i wyziębieni zaczęli wzywać pomocy, kiedy było im coraz trudniej oddychać. Niemiecka policja wszczęła śledztwo ws. przemytu ludzi. Ciężarówka przewoziła z Francji napoje alkoholowe, białe wino i wódkę. Jechała z Recy koło Reims przez Belgię i Holandię. Urządzenia utrzymywały w środku temperaturę ok. 10 st. C.
Zobacz także: Polscy kierowcy co raz częściej popełniają ten katastrofalny błąd
Trafią do Francji
Po uwolnieniu uchodźcami zaopiekowała się niemiecka policja. Funkcjonariusze dali obcokrajowcom jedzenie i picie oraz pozwolili się rozgrzać. Nie było konieczności udzielania pomocy medycznej.
Jedna z kobiet i jej 18-letni syn byli już wcześniej rejestrowani przez niemieckie władze i zostali przekazani placówce ds. cudzoziemców. Pozostałe siedem osób nie występowało jeszcze nigdzie o azyl. Ze względu na drogę, którą przybyli do Niemiec, zostaną wydaleni do Francji.
Nie był to pierwszy incydent tego rodzaju. Ogromne poruszenie wywołała w 2015 r. tragedia 71 uchodźców, których ciała przemytnicy porzucili na autostradzie w Austrii. Wszyscy ci ludzie udusili się w zamkniętym pojeździe.
Małgorzata Matzke/dpa
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl