U wybrzeży Florydy znaleziono fragmenty statków z XVI wieku
• W okolicach Przylądka Canaveral natrafiono na fragmenty statków z XVI wieku
• Wstępnie ustalono, że są to trzy jednostki hiszpańskie, które najprawdopodobniej zatonęły podczas burzy
21.08.2016 | aktual.: 21.08.2016 07:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przedstawiciele firmy, której płetwonurkowie badali dno Atlantyku i wykonywali zdjęcia oraz nagrania wideo, początkowo sądzili, że mają do czynienia ze statkiami francuskimi. Znaleziono bowiem m.in. 22 armaty, w tym działa i marmurowy pomnik. Na przedmiotach tych wygrawerowany jest herb króla Francji. To wskazywało, że przedmioty pochodzą z wyprawy na Florydę z 1565 roku.
Aby ustalić ostatecznie pochodzenie znaleziska, sięgnięto do kronik historycznych. Wówczas okazało się, że armaty i pomnik padły łupem Hiszpanów, a zdobyte zostały podczas ataku na Francuzów w okolicach miejscowości Jacksonville. Przedmioty znalazły się na trzech hiszpańskich statkach zmierzających do Hawany. Podczas burzy i sztormu jednostki zatonęły w okolicach Przylądka Canaveral.
Szczególnie cenne są armaty z brązu, dwanaście kotwic oraz przyrządy służące do nawigacji. Na razie fragmenty statków pozostaną jednak na dnie. Będą mogły być wydobyte po uzyskaniu zezwoleń od władz Florydy.