U wybrzeży Filipin zatonął prom z 800 pasażerami
W pierwszych godzinach po
katastrofie morskiej w środkowej części archipelagu filipińskiego
potwierdzono co najmniej cztery przypadki utonięcia, ale
jednocześnie nie potwierdzono żadnego przypadku uratowania się
którejś z ok. 800 zagrożonych osób.
Według różnych doniesień, na pokładzie promu "Princess of Stars" znajdowało się w sumie od 740 do ponad 800 osób w chwili, gdy zaczął on tonąć o ok. 3 km od brzegów wyspy Sibuyan. Pędzony gwałtownym wichrem i wysokimi falami wywołanymi przez tajfun Fengshen wpłynął on prawdopodobnie na mieliznę lub przybrzeżne skały.
Teraz widać tylko dziób statku, reszta jest już pod wodą - powiedział w radio miejscowy poseł Eleandro Madrona, powołując się na relacje świadków.
Miejscowy burmistrz podał, że prom przewrócił się do góry dnem, a wokół niego widać pływających rozbitków w kamizelkach ratunkowych.