Tytan coraz bardziej tajemniczy
Naukowcy z Laboratorium Napędu
Odrzutowego w Pasadenie (Kalifornia) opublikowali najlepsze z dotychczas wykonanych przez sondę międzyplanetarną
Cassini zdjęcia największego satelity Saturna - Tytana.
Zamiast jednak przynieść odpowiedzi na niektóre przynajmniej pytania dotyczące tego zagadkowego ciała niebieskiego, wprawiła naukowców w jeszcze większe zakłopotanie.
Sonda Cassini nie wykryła bowiem jakichkolwiek śladów materii w postaci płynnej na powierzchni, której się spodziewano. Na zdjęciach wykonanych z odległości 322 tys. km widać jedynie nieostre ciemniejsze i jaśniejsze obszary oraz - także niewyraźne - podługowate struktury, które mogą być łańcuchami górskimi, korytami rzek lub pęknięciami pochodzenia tektonicznego.
To są najlepsze zdjęcia, jakie otrzymaliśmy, ale nie wiemy jak je interpretować. Różnią się od wszystkiego z czym mieliśmy przedtem do czynienia. Wciąż próbujemy je zrozumieć - powiedziała Elizabeth Turtle, wchodząca w skład grupy badawczej. Jej zdaniem na powierzchni Tytana zachodzą intensywne procesy geologiczne.
Tytan, który jest na tyle duży, że mógłby być samodzielną planetą, posiada atmosferę o gęstości 1,5 raza przewyższającej gęstość atmosfery ziemskiej. Wykryto w niej obecność związków węgla (m.in. metanu), co skłoniło naukowców do przypuszczeń, że na powierzchni Tytana mogą istnieć jeziora lub nawet morza złożone z węglowodorów lub nawet wody. Niektórzy nie wykluczali nawet istnienia na Tytanie prymitywnych form życia.
Być może zagadki te uda się rozwiązać bowiem sonda Cassini, wystrzelona z Ziemi w 1997 r., weszła na orbitę wokół Saturna i stała się jego satelitą. Jeszcze co najmniej 45 razy przeleci w pobliżu Tytana a na początku stycznia przyszłego roku wypuści do jego atmosfery próbnik Huyghens.