Tyszkiewicz: dwa miliony dolarów na odbudowę Iraku
Dywizja wielonarodowa będzie dysponować dwoma milionami dolarów od tymczasowej administracji w Iraku, przeznaczonymi na odbudowę infrastruktury, podniesienie standardu życia Irakijczyków, odtworzenie policji i wojska.
29.08.2003 | aktual.: 29.08.2003 12:31
"Dwa miliony dolarów od CPA (Coalition Provisional Administration) są przeznaczone na najpilniejsze projekty związane z odtwarzaniem infrastruktury, podnoszeniem poziomu życia, na szkolenia, tworzenie policji, nowej armii, obrony cywilnej" - powiedział w piątek dowódca dywizji gen. Andrzej Tyszkiewicz.
Pieniędzmi na odbudowę instytucji państwowych, lecznictwa, szkolnictwa, wodociągów, energetyki dysponują także dowódcy związków taktycznych odpowiedzialnych za poszczególne prowincje. Fundusz ma być systematycznie odnawiany.
Tyszkiewicz zaznaczył, że jednym z założeń jest, by projekty wychodziły od lokalnych przywódców. "Sami też będziemy określali priorytety. My jesteśmy na przykład bardziej zainteresowani formowaniem nowej armii czy obrony cywilnej niż mała lokalna społeczność" - dodał.
Tyszkiewicz odniósł się też do piątkowego incydentu w Karbali, gdzie w stronę dowództwa bułgarskiego batalionu, odpowiadającego za prowincję, wystrzelono pocisk z granatnika przeciwpancernego.
"Wiele przemawia za tym, że za tymi atakami stoją lojaliści Saddama Husajna. Dowody zebrane po innych akcjach wskazują, że zamachów dokonują ludzie, którzy nie pogodzili się ze zmianami, próbują zmusić nie tylko nas, ale i Irakijczyków, do powrotu do starego reżimu, co jest absolutnie niemożliwe" - powiedział polski generał.
"Rozmawiamy o tak małym incydencie, w którym pocisk nawet nie wybił szyby, podczas gdy znacznie poważniejsze ataki mają miejsce w północnej części Bagdadu. Do takich drobnych incydentów powinniśmy się przyzwyczaić" - dodał.
Kilka godzin przed incydentem w Karbali, w czwartek wieczorem z broni maszynowej ostrzelano siedzibę tymczasowych władz koalicyjnych w strefie środkowo-południowej w Hilli w prowincji Babil. Na początku tygodnia kilka pocisków moździerzowych spadło, nie wyrządzając nikomu krzywdy, w pobliżu polskiej bazy logistycznej w Karbali.
Tyszkiewicz spotkał się w Camp Babylon ze specjalnym wysłannikiem Filipin na Bliski Wschód ambasadorem Royem A. Cimantu. Filipiny przysłały do Iraku kontyngent żołnierzy i policjantów.