Tysiące Polaków "w kamasze"? Gen. Skrzypczak ostrzega

Zgodnie z informacjami płynącymi z MON, w tym roku na ćwiczenia wojskowe wezwanych może być nawet 200 tys. obywateli. - Jeśli to mają być żołnierze powołani na kilkudniowe szkolenia, które nie przygotują nam specjalistów, ale mięso armatnie, to nie jest to sensowne szkolenie - ocenia gen. Waldemar Skrzypczak.

Polskie wojsko podczas ćwiczeń nad rzeką Narew, listopad 2021 r.W tym roku na ćwiczenia wezwanych może być nawet 200 tys. osób
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Molecki
oprac.  TWA

W przygotowywanym właśnie przez Ministerstwo Obrony Narodowej rozporządzeniu wymieniono górne limity liczby osób, które w tym roku będą mogły trafić do wojska - podaje "Fakt". Na nowych rekrutów oraz na przeprowadzenie niezbędnych ćwiczeń wojskowych dla rezerwistów MON planuje przeznaczyć blisko 6,5 mld zł.

Łącznie "w kamasze" trafić może nawet nawet 300 tys. osób - dodaje gazeta. 200 tys. zostanie skierowanych na ćwiczenia. Mają to być głównie osoby, które mają już doświadczenie z wojskiem. Jednak nie ilość, a jakoś może się tu okazać kluczowa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

PiS przykrywa niewygodne fakty. Ekspert o podtekście przepychanek

"Wojsko weekendowe". Gen. Skrzypczak wskazuje priorytety

- Dziś głównym deficytem wśród rezerwy są specjaliści, a nie żołnierze, którzy są szkoleni w wymiarze kilku dni. Jeśli te 200 tys. to mają być żołnierze powołani na kilkudniowe szkolenia, które nie przygotują nam specjalistów, ale mięso armatnie, to nie jest to sensowne szkolenie. Jeśli żołnierz wcześniej w swojej działalności wojskowej miał do czynienia ze specjalistycznym sprzętem, to na dwutygodniowych ćwiczeniach można u niego te nawyki odtworzyć - podkreśla w rozmowie z "Faktem" gen. Waldemar Skrzypczak.

MON przygotowuje się także do zwiększenia stanu osobowego armii. Wedle szacunków, w 2024 roku tylko do zawodowej służby wojskowej powołanych może być najwyżej 21 tys. osób. Do WOT trafić ma nawet 41 tys. rekrutów.

- Ja bym się skupił raczej nie tyle na obronie terytorialnej, bo to dalej jest wojsko weekendowe, ale na tych, którzy mają iść do zawodowej służby wojskowej. A to dlatego, że w tej chwili musimy skompletować w trybie pilnym, bo mamy na to 2-3 lata, jednostki operacyjne. A w nich są właśnie głównie żołnierze zawodowi. Tych żołnierzy nie zastąpi WOT, dobrowolna służba ani rezerwa aktywna - podsumowuje wojskowy w rozmowie z "Faktem".

Źródło: "Fakt"

Wybrane dla Ciebie
Niemcy zadają pytanie. Czy Polska pozwoli na przelot Putina na Węgry?
Niemcy zadają pytanie. Czy Polska pozwoli na przelot Putina na Węgry?
Policzyli, ile Rosji zajęłoby zajęcie całej Ukrainy
Policzyli, ile Rosji zajęłoby zajęcie całej Ukrainy
Gorące starcie na spotkaniu z Bąkiewiczem. "Sianie propagandy i nienawiści"
Gorące starcie na spotkaniu z Bąkiewiczem. "Sianie propagandy i nienawiści"
Skradziony w Luwrze klejnot znaleziono niedaleko muzeum
Skradziony w Luwrze klejnot znaleziono niedaleko muzeum
Policja bada doniesienia medialne. Książę Andrzej rezygnuje z tytułów
Policja bada doniesienia medialne. Książę Andrzej rezygnuje z tytułów
Ukraińcy znów zaskakują. Nowy, tani i skuteczny dron
Ukraińcy znów zaskakują. Nowy, tani i skuteczny dron
Obrażali Tuska na stadionie. Polacy zabrali głos w sondażu
Obrażali Tuska na stadionie. Polacy zabrali głos w sondażu
Szokujący internetowy trend. Toksykolog ostrzega
Szokujący internetowy trend. Toksykolog ostrzega
Izrael odpowie na ataki Hamasu. Zapowiedź Netanjahu
Izrael odpowie na ataki Hamasu. Zapowiedź Netanjahu
Kim jest Ukrainiec oskarżany o wysadzenie Nord Stream? Udzielił wywiadu w TVP
Kim jest Ukrainiec oskarżany o wysadzenie Nord Stream? Udzielił wywiadu w TVP
Putin gotowy na układ ws. Ukrainy? Chodorkowski nie ma wątpliwości
Putin gotowy na układ ws. Ukrainy? Chodorkowski nie ma wątpliwości
Poplecznik Putina odsunięty. Jest nowa prezydent Republiki Serbskiej
Poplecznik Putina odsunięty. Jest nowa prezydent Republiki Serbskiej